U mnie dietkowo dobrze Tzn jem tak jak jadlam, a nawet juz mnie tak do tego zarcia nie ciagnie juz wiem czemu mialam taka faze na jedzenie - okres mi sie zblizal :/ dzisiaj dostalam ale generalnie to bez bolu i jakos tak niezapowiedzianie, choc niby w terminie... (no, odrobine wczesniej) W kazdym razie, nawet mi to na reke, ze to wypadlo dzisiaj bo wiadomo, ze najgorsze 2-3 pierwsze dni (przynajmniej u mnie) i ciesze sie, ze moj facet je ominie A widzimy sie juz pojutrze
Pokoj wysprzatany, kuchnia i lazienka tez blyszcza (wrecz LŚNIĄ ) zostal mi tylko przedpokoj i juz Rodzice i siostra posprzataja sobie sami :] Kurcze gdyby nie to, ze mam duza chate, to pewnie wyrobilabym sie szybciej i tak nie narobila, ale niestety te hektary robia swoje Mam nadzieje, ze dzisiaj to wszystko pokoncze i jutro bede mogla zajac sie soba
A wczoraj bylam u fryzjera coz.. dalej jestem blondynka, tylko tym razem juz bez odrostow Wloski ladne, slicznie pachna tylko je farbowalam, nawet nie scinalam, bo w sumie chce zapuscic (zawsze mialam dlugie). Jeszcze sie chyba do kosmetyczki wybiore na depilacje pach, bo to juz 2-3 tygodnie od ostatniego razu... a wlasnie co tyle trzeba chodzic.
TAK SIE CIESZE, ZE FAZA NA ZARCIE JUZ PRZESZLA

Lece do was :*