-
Carmelka złotko, wraca tu w tej chwili! Nie możesz nas zostawić, jesteś jedną z moich ulubienic na tym forum. Zostawisz mnie?
-
Carmelko, nie załamuj się! Nie opuszczaj nas, nie możesz nas tak zostawić mam nadzieję, że żartujesz! Choć to wcale nie jest śmieszne... Wróć do nas natychmiast!
-
Carmelko powinnas dostac porzadnego kopniaka w Twje 4 litery. Uzalaniem sie nad soba niczego nie zmieniasz. Jest cieplutko idzie lato idz na spacerek wyjdz na rower kg same zleca.
Pozdrawiam i trzymam kciuki:*
-
Nie, ja nie zartuje...
Wiecie, ale ja nie moge odejsc... chce, ale nie moge... cos mnie trzyma...
Jestescie takie kochane
Meggy :-*
Noemcia :-*
I wszystkie kobietki :-**********
Sama nie wiem... Bez Was nie wytrzymam...
Mam mętlik w glowie. To wszystko przez ten glupi debiut Pauliny...
Tyle pochwal zebrala, ze ona jest idealistka, najlepsza, zdolna....
Az mi sie zrobilo przykro i zdalam sobie sprawe, ze jestem nikim...Jak bylam chuda to mi chociaz sylwetki zazdroscily... A teraz? Wszystko jest takie falszywe, a do tego ja nie mam pieniedzy... a ona ma...
-
Paulina...ja mam złe skojarzenia z tym imieniem - jedna taka została miss czegoś tam w Polsce...jak na nią patrzę to mnie skręca...taka sztuczna (sztucznie miła) i w ogóle...wnerwia mnie...no i może dlatego, że wszyscy ja uwielbiaja...bo jest ładna...a ja? ;( jak Ty sie martwisz swoimi 53 kg to ja sie powinnam powiesic juz ;( wygladam jak słonica ;( ehh... to dopiero jest powód do załamania ;( i jeszcze nic nie robie w tym kierunku aby to zmienic ;(
ale trzymajmy się...razem będzie nam łatwiej..będzie dobrze Carmelko :*:* bądź dobrej myśli :*:* Pozdrawiam :*
-
Zostane na forum i bede dalej pisac...
Ale nie bede juz nigdy taka wesola... Mam durne zycie... Durna sytuacje... Wszystko mnie dobija, chyba zaczne sie odchudzac...
Noemciu, damy rade!!!! Na pewno
-
czy jest jakaś szansa, żeby tu zapanował spokój?
poczytajcie sobie słonka jakie bzdurki wypisujecie...
Carmelka, jak jeszcze raz powiesz, że jesteś gruba z tymi swoimi 53 kg i 60 cm w pasie, to się pochlastam
normalnie wezmę nożyczki i się pochlastam
to ja zgodnie z takim myśleniem ze swoimi 65 kg i (owszem) 60 cm (ale) w udzie powinnam się czuć jak zmutowana słonica...
dziewczyny, może Wy Jej przegadacie?
przecież to pierwszy krok na drodze do anoreksji...
martwię się, po prostu się martwię
o Carmelkę i wszystkie młode śliczne dziewczyny, które myślą w ten sposób
co się misiu przejmujesz jakąś Pauliną
udało się dziewczynie, niech ma swoje 5 minut
pewnie i tak nie ma za bardzo czym błyszczeć
a Ty się weź w garść, weź za siebie, a sukces będzie stał przed Tobą otworem
masz jeszcze mnóstwo czasu, żeby wiele w życiu osiągnąć, żeby spełniać Twoje marzenia
a zapewne już jest wiele osób, które Tobie zazdroszczą tak, jak Ty Paulinie
jesteś śliczną, sympatyczną i mądrą dziewczyną, a przejmujesz się takimi bzdurkami?
fe, nie ładnie
niech taka Paulina będzie dla Ciebie motywacją do spełniania własnych marzeń
zobaczysz, przyjdzie dzień, kiedy to ona Tobie będzie zazdrościła...
-
Camelko cieszę się, że zostałaś
Może omega ma rację, może dieta wcale Ci nie jest potrzebna. Zastanów się dobrze, czy naprawdę jesteś gruba. Bo jeśli za bardzo się wychudzisz to zniszczysz sobie zdrowie, a po za tym żaden chłopk na Ciebie nie spojrzy, wiem bo moich kolegów odstraszają wychudzone laski i nie są one dla nich piękne, tylko są powodem do kpin. Pomyśl nad tym Carmelka, bo wystające kości nie dość, że wyglądają okropnie, to na dodatek możesz zniszczyć siebie i to nie tylko fizycznie ale też psychiczne. Kochanie, wierzę, że jeśli ta dietka nie jest Ci potrzebna, to nie będziesz się odchudzać i przestań mówić że jesteś gruba, bo to napewno nie prawda :*
-
Zgadzam się z dziewczynami, Carmelko nie możesz się tak tym przejmować :* Wiem, że jest trudno, ale przecież to że np. masz jakieś chude koleżanki wcale nie znaczy, że Ty też musisz tak wyglądać, bo tak jak pisze Meegy, to wcale nie wygląda za ładnie, nawet w oczach chłopaków. Mam nadzieję, że uda Ci się zaakceptować siebie :* Bo inaczej się wykończysz trzymaj się Słonko :*:*
-
Upsss... znowu mam zmiane humoru Ale na ten lepszy i postaram sie go utrzymac przez dlugi czas, co ja pisze? na zawsze!
Bylam wczoraj u owej Pauli, bylo super!!! Nie wiedzialam, ze ona jest taka fajna!
Prawdopodobnie bedziemy razem chodzi do LO! Wyplakalam sie w jej rekaw i mnie ulzylo.
Powiedzialam co mi na serduchu lezy... I jest ok!
Ide do niej na urodzinki
Dziekuje Wam wszystkim, na prawde, nie wiem co powiedziec, zeby wyrazic, to co czuje
Bez Was nie uwierzyla bym w siebie i swoja wartosc i nie poszla do Pauli :P
Obiecuje przed Wami, ze zly humorek juz tutaj nie zagosci, bo jest piekna i madra!
Wszystkie takie jestesmy!!!
Kocham WAS!!!
Buziole
PS. stalyscie sie bardzo wazne dla mnie i zajmujecie wazne miejsce w moim serduchu!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki