ee a ja nie przepadam za jajkamia energię mam cały czas więc spoko
![]()
ee a ja nie przepadam za jajkamia energię mam cały czas więc spoko
![]()
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
A wiec dzisiaj bylo tak:
Sniadanko:
2 tosty z serem zoltym150kcal
II Sniadanie:
2 tosty z almette120kcal
2 sliwki30kcal
Obiad:
Zupa pomidorowa z makaronem125kcal
Podwieczorek:
Ciasteczko naslane i 2 kostki czekolady200kcal
Kolacja:
Activia 71 kcal
A wlasnie... jadl ktos juz activie??? dobre to jest??? naprawde pomaga w przemianie materii???
Dzisiaj troszeczke pochodzilam po schodach (pare razy musialam isc to na poczte to do sklepu-mieszkam na gorce)
A dzisiaj moj dzien cwiczen :P o 20 lub 21 spadam sobie troche pocwiczyc... :P
hejpisze sobie tu u ciebie bo wyczytylam ze mieszkasz w niemczech tak jak ja
w sierpniu koncze 17 lat wiec wiek tez podobny
i tak jak ty znam ten bol zakochac (lub raczej zauroczyc)sie w kims z polski a pozniej bolesny powrot do niemiec
to straszne jest
no trudno sie mowi
i tak sie strasznie ciesze jak jade do polski do mojej rodzinki
a jade juz 21 lipca
czyli w sumie niedlugo
3maj sie i koniecznie wpadnij do mnie
ps:do jakiej szkoly chodzisz?
Ja wykluczyłam z mojej diety ser żółty... bo ma cholernie dużo kalori....
kurde ja juz naprawde nienormalna jestem,,,, jak bym zjadla tak jak ty to bym sie dołowała ze przytyje, ,, i ser zolty i czekolada, niby mało, ale zawsze....,, kurde, ja na diecie nie potrafie zjesc takich rzeczy![]()
Kij z tym ze ma duzo kcal... ja Ciebie dztiecino nawet nie bede czytac kttora bo bulwersujesz mnie swoim zachowaniem...![]()
A co do mojej diety kazdy je tak jak chce... ja jestem uzalezniona od slodyczy dlatego raz na czas pozwalam sobie na czekolade... a zolty ser jem bo czasem mam ochote i nikt mi tego nie zabroni... wazne ze mieszcze sie w kcal i to mnie cieszy...
Dieta nie powinna mocno ograniczac wiec jem to na co mam ochote poza poaroma 'niedozwolonymi' bajerami...
KAZDY JE TAK JAK CHCE!!! Wole jesc tak niz tak jak te bezmyslne gowniary, ktore nie dosc ze sa chude to jeszcze sa na diecie 800-900kcal... ja wole powoli rezygnowac z pewnych rzeczy niz na raz zabraniac sobie :
-czekolady, sera, wszystkich potraw smazonych, napojow slodzonych i praktycznie jakbym chciala to powinnam sobie zabronic polowe mozliwych potraw bo wiekszosc jesz nie zdrowa!!!!
Qrde jak niektorzy mnie bulwersuja tutaj na tym forum... echhhh
wlansie
kazdy je to co lubi i na co ma ochote byle by zmiescic sie w limiciku i wszystko gra !!![]()
Guzi koffanie spokojnie:* mnię też bulwersują te "gówniary" kij im w dupę ;P 3maj się:*
Aggi ma racje... w sumie nie jestesmy doroslymi kobietami zeby taka diete stosowac...
a poza tym organizm potrzebuje praktycznie wszystkiego wiec nic sie nie stanie jesli czasem zjem to na co mam ochote nawet jesli jest to bomba kaloryczna (wazne zeby zmiescic sie w limicie)
Tak jak juz kiedys (dawno, dawno-jakis rok temu) tutaj pisalam:
Ja wole zjesc mniej czegos co mi smakuje niz wiecej czegos co nie ma kompletnie smaku.Tylko po to by zapchac kiszki... ech....
Hah, dobrze powiedziane alis :P![]()
Zakładki