wiecie co zaczelam od dzis jednak SB... nie krzyczcie
ale nie zamierzam sie rzucac pozniej na te weglowodany, bulki, chleb, slodycze;]... dzis poszlo mi dobrze a nawet lepiej i mysle ze tak bedzie do konca... przynajmniej ta I faze musze przejsc....
koozaaa -> jak juz ktos pisal .. jesli cos sie nie podoba w swoim ciele to nic nie szkodzi troche tego pozmieniac ja mysle ze 45 to bedzie dla mnie idealna waga.. nawet jesli wg. niektorych bede za chuda to ja lubie byc taka 'wychudzona' jesli mozna to tak nazwac :> a pozatym przy mojej budowie to nawet nikt nie zauwazy tych 5 kg.. hm.. biodra mam strasznie szerokie
Zakładki