2 lata pozniej.. (prawie!)

Przeczytalam caly topic i sie rozplakalam.. To wtedy zaczela sie cala moja przygoda z dietami (tak na powaznie). Gdybym tylko mogla cofnac czas..
Nie osiagnelam swojej wymarzonej wagi, skonczylam z dietami, zaczelam sie obzerac, zahaczylam o bulimie i doszlam do 67 kg!!

A teraz znowu. Znowu zaczynam walczyc z kg. Wtedy bylo pieknie i latwo, jedzenie nie bylo nalogiem.Chce do tego wrocic!!

Moge liczyc na wsparcie?