Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 14

Wątek: Ciągłe poddawanie się.

  1. #1
    zielonooka00 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Ciągłe poddawanie się.

    Ja chyba jednak rady nie dam rady , za bardzo sie poddaje.
    Dzisiaj zjadlam na sniadanie dużą bułkę , z serkiem śmietankowym i na to pomidor , a teraz dużą bułke z serkiem smietankowym i na to pomidor z ogórkiem.
    Jeszcze pare tic-taców , i połowe kitkata.
    I jak tu schudnąć?
    I dzisiaj już nie powinnam nic jeść , ale ja naprawde mam słabą wolę.
    Chce iść w poniedziałek do dietetyka , ale nie wiem czy mnie przyjmie bo nie mam skierowania od lekarki , bo moja "mądra" lekarka powiedziała że nie ma czegoś takiego jak dietetyk , i mam sobie sama zrobić diete z gazet.
    Ja nie moge stoswać jakieieś tam diety 1000 kcal , bo wiem że bym tego niedopilnowała , bo ja muszę mieć konkretnie napisane /powiedziane , co mam codziennie jeść itp. I wtedy może bym się dostosowała.

    A może ktoś z was stosuje jakąś diete , i ma napisane co je np. na sniadanie obiad itp.? z góry byłabym wdzięczna.

    Wzrost: 163,5
    Waga: 66,5
    Wiek: 17

  2. #2
    niezagruba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    tutaj masz dużyyyyy spis dieta, wybierz którąś i jazdaaaa! powodzenia

  3. #3
    olcia15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-04-2005
    Mieszka w
    Gdansk
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja też sie poddawałam... ale teraz bede walczyć... kochana... nie warto sie poddawać
    Booziak :*:*:*:*

  4. #4
    Guest

    Domyślnie

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  5. #5
    aniolekkk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzisiaj bylo moje Waterloo
    a wszystko przez szkolny festyn!
    kurcze zaczelo sie od satatki z majonezem przez kawalek jablecznika tictaki i czekolade.
    umieram
    nienawidze siebie nie moge patrzec na swoje cialo!

  6. #6
    olcia15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-04-2005
    Mieszka w
    Gdansk
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aniołku 3maj się... ja jestem samiutka w domq i już za dużo zjadłam... cały czas próbuję oprzeć się lodówce... chyba pójde spać

    Nie przejmuj się takim złamaniem... ja schudłam przy pomocy dziewczyn 6 kg... po miesiącu kiedy nie miałam neta i nie bywałam na forum znów przytyłam tą zgubioną 6!
    Ale po zakończeniu roku szkolnego zaczynam ostro, a narazie staram się jeść mniej
    Załamanie mija
    I u Ciebie minie

    Zapraszam Cię gorąco do mnie "Dziennik Olci Zjedzone, spalone, wyćwiczone "

    Booziaczek :*:*:*:*:*

  7. #7
    Motyleq jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie poddawać sie .. i ja to dobrze znam .....

    kazdy chyba chociaz raz zalamal swoje postanowienia dietetyczne... jak sie na slaba wole to niedobrze

  8. #8
    effelincia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziewczyny nie myslcie o tym ze za duzo zjadlyscie, tylko wezcie sie za spalanie tych nieplanowanych kalorii! Wie za latwo powiedziec a trudniej zrobic ale vzasem sie udaje! Mamusienka zmusila mnie dzisiaj do upieczenia szrlotki! Poprostu kleska! Ale spalilam to wszystko przed chwila na rowerku! A co do tic tacow, to przeciez one nie sa wcale bardzo kaloryczne! Bo jak kazda z nas wie 1 sztuka ma tylko 2 kcal! Wiec dlaczego wpsujecie tutaj jedzenie tic tacow jako cos zlego?

  9. #9
    selfconfident jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    effelincia- zabrzmiało to tak, jakby pieczenie szarlotki było kaloryczne i strasznie mi się śmiać zachciało =))
    bo to wszystko jest takie paradoksalne. macie po naście lat, a zamiast cieszyć się i bawić ze znajomymi (nie przejmując się zjedzonymi chipsami, pączkiem czy czekoladą), wypominacie sobie każdą kalorię, a to wypruwa z Was całą radość życia. nie chce Wam się wychodzić, siedzicie w domu, dołujecie się, jecie. i to nie tak, jakbyście jadły będąc z przyjaciółmi (czyt. niekoniecznie zdrowo, ale w umiarkowanych ilościach), ale tak, jakbyście wkrótce miały stracić możliwość jedzenia i chciały najeść na zapas.
    a ja tymczasem... ostatnio, nieoczekiwanie i niezamierzenie, chudnę lub b. dużo jem i nie tyję; spędzając czas na świeżym powietrzu, ruszając się w miłym towarzystwie i zajadając puste kalorie. kij z tym, czy to zdrowe! w domu jem za to racjonalnie i to wystarczy.

  10. #10
    aniolekkk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    kurde od jutra jeszcze raz
    ale do konca roku jeszcze tylko 12 dni
    ohhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •