Motylq :*
życzę miłego pobytu na siłowni, i miłych chwil z trenerem :D :wink:
A z tymi lodami to Noemcia ma razję :)
Booziaki :*:*:*:*:*:*
Wersja do druku
Motylq :*
życzę miłego pobytu na siłowni, i miłych chwil z trenerem :D :wink:
A z tymi lodami to Noemcia ma razję :)
Booziaki :*:*:*:*:*:*
Mi bardzo bardzo zalezało zeby moje uda spadły poniezej 55cm, pozniej poniezj 50cm...i szło tak jakby isc nie chcialo bo nic nie spadało :-) ale byłam cierpliwa :):)
i teraz juz jest 48 :-) jak dla mnie idealnie :wink:
a to ze masz ochote jesc przy okresie ejst calkiem normalne :):):)
łał...moje to chyba nigdy takie nie będą... :cry: :roll: lepiej się nie przyznam ile mam, bo Wy pewnie mniej w pasie macie niż ja w udzie :lol:
aja słyszałam że po treningu nie można jeść ! trzeba coś wszamać przed trneingiem a potem najwcześniej 2-3 godziny po nim....no a lody o czasu do czasu nie zaszkodzą, pamiętajże zimne pomagaspalić tkankę tłuszczową, np pijąc zimnąwodę można stracić 40kcal i to bez wysiłku :P
Dzieki za rady :*:* dla mnei 48cm w tych udach to by było super świetnie .. :) A ja już miałam rzucić się na czekolade, ale zostalam przy wyzarciu paru rodzynek z musli i kawalka sera :P heheh cholera dalej jestem glodna ... narazie pije herbate pur eh , no i doszlam do wniosku ze o 11.30 zrobie sobie cos porzadnego do jedzenia, bo pozniej ta silownia wiec jesc bede dopiero kolo 17,18 :) 3majcie kciuki .... :)
hihi...no pewnie że będziemy trzymać ;) a mi mama kazała kupić drożdże i jej przywieźć (jest teraz u wujka) bo chce ciasto zrobić! aaaaaaaaaa...!! :?
Ja tez ostanio mam slodyczowe ataki. Kurcze moja ofensywa mnie zawodzi musza ja wymienic chyba :wink:
Jak pojade na oboz <wiielki znak zapytania> to nie wiem czy brac kostium... Kurcze odchudzanie jakos mi nie wychodzi :D
Za mna tez ostatnio slodycze chodza jak nigdy :lol: na poczatku nie mialam z nimi problemu, a teraz wrocily i mnie przesladuja :( wchodze do sklepu i mam ochote kupic wszystkie ciastka :shock: tak apetycznie wygladaja...
Jak czytam te wczesniejsze posty to sama nabralam teraz ochoty na domowe SPA :) rodzice wychodza przed 15.00 wiec do wieczora bede miala domek tylko dla siebie :) to sobie wezme prysznicek (bo juz pocwiczylam), uzyje peelingu LIRENE, nasmaruje sie oliwka, zrobie masazyk i wklepie balsam :) ale bede ladnie pachniec :)
A wieczorem uciekam na grillka :)
Trzymaj sie Kochanie :* milej rand.. ee... treningu :)
No ja też sobie dziś SPA robię :D Moi rodzice wychodzą około 18 i do mniej więcej 2 w nocy ich nie będzie, więc mam cały wieczór i dom dla siebie :D
Co do słodyczy, to chyba tylko rzuciłabym się na lody, czego nie omieszkam pewnie wieczorkiem... ale w związku z dniem truskawkowym który bokiem mi wychodzi :P będą to lody truskawkowe :D Ale nie dużo i w ramach kolacji :D
Pewnie Motyleq już kończy powoli pobyt w silowni :D
Czekam na sprawozdanie :D
Booziaki :*:*:*
yeah! wygrałam z sernikiem :D a teraz pałaszuję marcherwczkę :] taką młodą, chrupiącą :] yeah... ;)
hehe...no ciekawe jak tam jej z trenerem poszło :D już widzę, jak mu szczena opadła, gdy ją zobaczył :lol: :lol:
eee...ja też chce SPA...a co! :D też sobię zrobię :] ale to pozniej ;)