-
A ja to chyba jak na złość jestem otoczona samymi chudymi osobami... moja koleżanka ma 170 cm wzrostu i waży 50 kg i wygląda......... niestety....jak ostatnia laska i żeby jeszcze się odchudzała , męczyła...ale skąd!!!!żre jak drwal w szkole ogromna bułka chyba z 500 kalorii, ale się nie przejmuje....wrr...
-
jakoś nikt mi ni pisze, ale to nic, ja i tak będe jęczeć... przed chwilą zjadłam kanapeczkę i to chyba tyle na dzisiaj .... z kolacja trzeba uważać, wolę zjeść więcej w ciągu dnia ale na noc już nic.
-
Tak, tak z kolacja trzeba uwazac. Ja juz drugi dzionek jem kolacje o 20 zawsze jadlam o 19, no ale to w koncu tylko godzinka roznicy, nie jest zle Trzymaj sie Klaudynko nie bedzie tak zle Jak z cwiczeniami? Cwiczysz, jezdzisz na rowerku czy cus takiego? Z tym latwiej dietka idzie uwierz
-
Przepraszam bardzo zle napisalam pani nicka...Klaudulko mialo byc
-
Ja po tej mojej feralnej diecie mogłabym przytyć nawet z 1 albo 2 kg,bo podobno wyglądam tragicznie,ale co tam,najgorsze jest to,ze musze zwiększać te cholerne kcal a coś mi nie idzie i boje sie ze dalej będe chudła :/
Co do czwiczonek to będąc na diecie poświęcałam im troche czasu,ale teraz jestem chyba totalnym leniem i wieczorem już o brzuszkach nie ma mowy,ale chyba i tak teraz mam więcej ruchu niż w zimie i więcej kalorii sie spala na świeżym powietrzu
-
jakos mi sie nie chce ćwiczyć..... wiem że trzeba, ale jakos jestem dziwnie do tego zrażona bo na przykład moja koleżanka chodzi na tekwondo i tam się bardzo dużo ćwiczy no a mimo to zamiast schudnąc, wyrobiła sobie straszne mięsnie wyglada okropnie.... aż mnie wzdraga gdy na nią patrze ogromne uda przedramienia jak u słonia , nawet twarz zrobiła jej się okrągła jak ksieżyc... wręcz podwójny podbródek....ble.... no wiem wiem że na pewno nic takiego mi sie nie stanie od brzuszków czy rowerka ale mimo to jakoś sie boje...jak to było z wami ? pomożcie!
-
Nikt mi nie odpowiada więc nie wiem jak z tymi ćwiczeniami Dla niektórych wakacje to okazja to schudnięcia bo są ku temu powody np. pokazywanie wiecej ciała itd. A dla mnie jakos w wakacje odchudzanie zupełnie sie nie liczy. Wole odchudzać sie w roku szkolnym ponieważ zależy mi na opini koleżanek nie moge znieść myśli że mogłyby se pomyśleć na wf ;"ale ona jest gruba" , albo "kiedyś była szczuplejsza" wrrr.....
A wakacje wiadomo : koleżanki sie porozjeżdżają włefu nie ma to i ja trace motywacje
Juz w piatek planuje jak sie poobzeram.Fuj fuj fuj. Jakbyście przeczytały (jakbym oczywiscie to opisała) ile zjadłamn to byscie nie uwierzyły Ech
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki