I jeszcze jeden, i jeszcze raz...
mam DOSC!
nie moge na siebie patrzec! waga stoi w miejscu ale wizualnie tyje!
sama nie wiem.... chyba trzeba zaczac odchudzanie po raz setny!
moj cel? pare kilo mniej, znikajace centymetry (udaaa!) i wizualnie lepsza sylwetka!
obiacalam kolegom ze pojde z nimi sie opalac i pokaze sie w stroju
a oni mysla ze jestem chuda nosza mnie na rekach itp. ze wygladam jak modelka z anoreksja... ale sciema!
ale oni uwazaja ze jestem chudziutka... nie wiem cemu :shock:
kurcze musze schudnac z tych ud!
nie mam sily ani motywacji nie mam nic... pomozcie :(