Wątek: Jestem okropna.. :(

3 brzoskwinie, 2 paczki chrupek orzechowych, chinskie danie, duzo ciasteczek czekoladowych... jakies 2200kcl...... a mialo byc 1000 . Postanowilam jush nie narzekac tylko sie za siebie wziac , nastepny wpis tu zrobie jak schudne 5 kg. O tak pokaze im wszysktim, ( chodzi mi o gloopie dziewczyny wazace niecale 50 kg prz wzroscie 177cm , bo ma pelno takich kolezanek, ktore sie nasmiewaja tylko dlatego ze ich rozmiar ciucha to miedzy 32 a 34 a moj to 38.........

Kirke15 slonko =*

olej je my tu jestesmy lepsze kolezanki :P :P :P

Nie bylo tak zle, poztym jeden(!) taki wyskok nie zepsuje Ci dietki. Wiec trzymam kciuki zeby juz sie takie cos nie powtórzylo.
Co do tych dziewczyn to nie warto sie nimi przejmowac (sama przerabialam to juz wiele razy)
Bedzie dobrze, jestesmy z Toba;*

Cerise ma rację nie warto sie takimi laskami przjmować! To one mają problem nie my - jak już ktoś to powiedział, chyba Guzi007

Booziaczki :*:*:*:*

właśnie - takie to tylko olać Chodzące szkielety, którym żebra wystają nic w tym pięknego

ja nie lubie lasek ktore nic nie cwicza, opychaja sie wszystkim i sa chude jak one to robia? maja w genach, tylko pozazdroscic ale takie to jak po schodach wchodza to juz sa cale zsapane bo nic a nic nie cwicza, zero miesni i kondycji a feee

Te chude poprostu mają taką przemiane materii! A z tym zasapaniem i kondycją, to nie do końca prawda, bo moja koleżanka z klasy, nic nie ćwiczy (tyle co na w-f-ie) a po przebiegnięciu 1 km szybko dość, nie męczy się prawie :P No i jest szczupła a dość dużo je

No i nie udalo sie . Nie wytrzymalam i musialam cos napisac. Oczywisie nie schudlam 5 kg, ale gdy dzis stanelam na wadze okazalo sie ze przytalam 2 kg. Aktualnie mam 172cm wzrostu i waze 62kg. Moja najwieksza waga . Wygladam nizle grubo, nawet ostatnio jak spotkalam sie z rodzinka wszyscy zaczeli mowic ze sie zaokraglilam tu i owdzie . I hate myself.