a moim zdaniem powinnyście się poradzić kogoś dorosłego przy tym! same widzicie, że odchudzanie w takim wieku na własną rękę może doprowadzić do różnego rodzaju komplikacji! porozmawiajcie z rodzicami na ten temat!
Wersja do druku
a moim zdaniem powinnyście się poradzić kogoś dorosłego przy tym! same widzicie, że odchudzanie w takim wieku na własną rękę może doprowadzić do różnego rodzaju komplikacji! porozmawiajcie z rodzicami na ten temat!
ja już ponad miesiąc jestem na diecie i nie miałam żadnych komplikacji. po prostu nie można się głodzić, jeść wszytsko, ale po trochu. moi rodzice nie mieli nic przeciwko, chociaż teraz zaczęli marudzić, żebym już dała spokój. w tym wieku można sie odchudzać, ale trzeba to robić rozsądnie.
no ja nie mówię, że to jest zabronione, ale wszystko trzeba kontrolowac... a dodi sama wie jak to się skończyło - ja kiedyś też szalałam z odchudzaniem, na dobre mi to nie wyszło, więc uważajcie...
P.S. w ponad miesiąc schudłaś 9 kg? to chyba jednak wcale nie taka zdrowa dieta jak mówisz...
Jakiś miesiąc temu wzięłam się ostro za dietę, a wcześniej nie będąc na diecie schudlam jakieś 3-4kg i to mnie zmotywowało żeby podjąć walkę z tłuszczem. Tak więc w PONAD miesiąc schudłam jakieś 6-7kg a nie 9.
No to ładnie Paula. 6 kg w miesiąc to chyba w miarę optymalne tempo 8)
A ja właśnie jestem po 4x 8 minut, buns, legs, abs i strech. Zmachałam się nieźle ale ja uwielbiam takie ćwiczonka:) Nic tylko ćwiczyć. Ale męczące strasznie:) Na szczęście święta poza mną, jedzonko było pyszne ale starałam się rezygnować z tłustych potraw. Teraz muszę troszkę przystopować żeby z 66 i ani grama więcej wejść na dietę. Będzie dobrze :lol: Grunt to nie znudzić się odchudzaniem i ćwiczeniami:)
A jak sie puszcza czesto krew z nosa to sie ma anemie? Juz dawno mi krew nie leciala, ale kiedys to codziennie :shock:
Mysle, ze za duzo cwiczysz. Przy ostrej diecie i intensywnych cwiczeniach wlasnie zaczynaja sie klopoty ze zdrowiem, dlatego nie przemeczaj sie za bardzo :)
Jeny, a mi zawsze sie nie chce zaczynac. Tak ruszyc pupe sprzed kompa to problem, dlatego ćwicze zawsze rano 30 minut to sie ożywiam. A potem to sie zmuszam 3 godziny az wreszcie wstane i tancze, cwicze...;D
optymalne tempo to 0,5-1 kg na tydzień...
No, może 6 kilo miesięcznie to za dużo. Chyba i tak by mi się to nie udało.
No to ja przed M jak Miłość poskacze może jeszcze. :lol:
Pozdrawiam:)
Hello. Co tam u was i jak po świętach. Ja się nie ważyłam, heh. :roll: Jeszcze się przestraszę, ale już dziś przyda się jakiś post :)
Paula :arrow: Tak rano ćwiczyć to ja nie dam rady, bo szkoła się zaczyna:( , a ja zimą nie kąpię się rano tylko wieczorem. Taka zgrzana do szkoły nie polecę. :lol:
Ale ciężko jest ruszyć się sprzed kompa, dzisiaj muszę rano poćwiczyć. A słuchajcie, macie taki zegar kiedy co powinno się robić? Np. między 8-9 aerobic, 9 śniadanie, 13 obiad, 23 sen?? Chodzi o najlepszą przemianę materii i spalanie kalorii.Macie taki zegar? Kiedyś przypadkiem widziałam w necie coś takiego ale zgubiłam stronkę??
A może wiecie co kiedy powinno się robić :?: :wink: