Wątek: POMOCY JA SIE CHYBA ZABIJE !!!

jutro ide na basen z grupką znajomych i zajebuistym kolegą... a jak ja sie pokaze w kostiumie przy 62 kg wagi? z wielkimi udami... i tyłkiem... jestem spisana całkiem na straty... chciałm go odbić koleżance... ale to jeszcze nie teraz... dopiero jak schudnę! nie przewidziałam , że tak szybko sie z nim zobacze... no i co ja teraz zrobie... jestem do niczego...nie wiem co mam zrobic... jak zrobic dobre wrazenie? albo jak schudnąć w 16 godzin?!

Wartosciowi faceci nie zako****a sie w naszym wygladzie, lecz w charakterze, zachowaniu - w naszym wnetrzu. Moim skromnym zdaniem nie mozna odbijac chlopakow kolezankom (badz innym dziewczynom), jesli sie rozstana to w ogole inny temat...
Prosze Cie, pamietaj o zdrowym odchudzaniu! Musisz nauczyc sie racjonalnego spozywania posilkow (jak my wszystkie), a nie probowac diet cud, po ktorych wystepuje efekt jo-jo. Wierze, ze nie chcialabys tego...
Ja tez mam grube uda (55 cm)... Ale staram sie skakac na skakance i wlasnie... plywac. Nie mozesz sie zniechecac tym, ze inne dziewczyny sa chodzacymi wieszakami - Ty nim nie chcesz byc! Chcemy przeciez byc zdrowe i tryskac energia!

ka -si-ca ..chyba trochę za późno się obudziłaś z tym odchudzaniem...teraz nic nie zrobisz..i dziwię się,że umieściłaś tutaj taki post...pomyślałąś chwilę przed tym jak go napisałaś?? rozumiem,że chcesz wyglądać atrakcyjnie..ale do tego droga jest długa ..poza tym nawet nie znamy Twoich wymiarów,wieku celu .. wiec nie wiem o czym tu rozmawiać
Minelka dobrze to ujęła"chcemy być zdrowe i tryskac energią" i tego się trzymaj podczas odchudzania
co do facetów..nie ukrywajmy każdy człowiek patrzy na wygląd drugiego człowieka...bajki o tym,ze najważniejsze jest wnętrze a wyglad sie nie liczy powinno się zapomnieć;/
fakt,faktem...to co masz w środku powinno się liczyć najbardziej....ale w większośc to puste ładnie brzmiące słowa

powodzenia

Może wybranek Twego serca nie patrzy na wygląd ale na dusze... Poza tym jak Cię lubi teraz to bezróżnicy czy będziesz cięższa czy ledsza(dobrze napisałam?? :P ) o kilka kilo

1. Ja swoje grubasne uda (54 cm) traktuje jako atut. Serio, uwielbiam je
2. Nigdy nie odchudzaj się dla chłopaka. Co Ci to da? Powinnaś mu podobać się taka jaka jesteś.
3. Nie radze odbijać chłopca kolezance. Mało to facetów na świecie? Z pewnościa sobie kogoś innego znajdziesz.
4. Basen jest własnei po to, by schudnąć. Nie krępuj się.
5. Zdrowe odchudzanie rządzi! Zero głodówek, dużo ruchu (basen jak najbardziej).

Jagcia zawsze znajdzie odpowiednią i mądrą odpowiedź
Mądra z niej dziewczynka

Inaczej nie bylaby moderatorem

dzisiaj wrocilam z krotkiego weekendowego wyjazdu i co zauwazylam?

jak sama widzish waze tyle co Ty przed dietka... ale odkrylam zloty srodek...

popatrz na to tak: lubish moze blondynow lub brunetow, ale na rudego nie spojrzysh.. wolish zylastych i niskich a nie dopsze zbudowanych wysokich - z kolei np. Twoja kolezanka na odwrot sek w tym, ze.. jeden lubi gotowana marchewke a inni na sam jej widok wymiotuje

czyli - trzeba zrozumiec to, ze jest sie seksowna... jest sie seksowna dla amatorow tych okraglejszych - pelniejszych ksztaltoof i.. eksponowac te ksztalty

ps. ja sie tego zaczynam uczyc i... wczoraj np. uslyszalam od pewnego nieznajomego ze jestem fajna laska