Witam!
niewiem czy mnie jeszcze pamiętacie ale często sie próbowałam odchudzać ale ciągle były porażki rozczarowania brak silnej woli jakieś wymówki KONIEC !!! od jutra zaczynam wale z samą soboą ale już tak na poważnie wszystko sobie przemyślałam i wiem że takie odwlekanie diety nic nieda a jeszcze tylko pogorszy sie moja psychika i ogólny wygląd koniec ze słodyczami białym pieczywem tłustymi rzeczami itp... w mojej diecie bedzie pieczywo ryzowe wasa poprostu pieczywo chrupkie płatki fitnes i dużo jogurtów oraz owoców i warzyw wody mineralnej maślanki itp.. chce rów nież zacząć ćwiczyć wieczorami skakać na skakance bałam sie że mogom mi mięśnie sie rozwinać jak będe skakać na skakance ale dużo osób mi mówi że najpierw musi sie tłuszcz spalić a potem dopiero mogą mięśnie sie rozwijać no to spróbuje wreszcie na tej skakance + jeszcze jakieś inne ćwiczenia i jeść oczywiście do 17.00 myśle że do 1 września będe lżejsza przynajmniej o 8 kg bo w to wierze tym razem i wiem ze mi sie uda teraz mam obecnie 61 kg i 158cm wierze że mi sie uda niema innej opcji prosze rónież Was o wsparcie z góry thx :*:*:* pozdrówffka będe tu często wpadać papa trzymcie sie bOoOoOoziak :*:*
Zakładki