a na Słowiance nie ma? ;)
Wersja do druku
a na Słowiance nie ma? ;)
no i świeta :) chudziniki moje zycze wam przedewszystkim szczęścia i spełnienia marzeń, bo to przecierz najważniejsze :) no i zdrowia, bo przecierz ono tez sie liczy a tak poza tym to kupe kasy prezentow i extra zabawy sylkowej !!! :)
no.. ja zjadlam 244 kcal... troche jeszcze posprzatalam... a tak mi sie chce spaaaać... uh. ja moze od nowego roku na jakis basen sie zapisze ? jak jakiegos sponsora znajde ;) z tym beganiem to przecierz dopiero za 3 miesaaace, dla poprawienia onddycji napewno utrzymania wagi i zeby na lato miec te ladne nozi ;)
no to jak mowilam dzisiaj sie zwazylam i jest 61,5. ciekawe jak bedzie po świętach... bardzo bym chciala do sylwestra wazyc 60.. ahh :)
Musi byc 60 kg :D Tylko trzymaj sie diety i napewno bedzie:) A dzisiaj sie powinno poscic do kolacji... Chociaz dla nas to zle, bo pozniej zjemy na raz tyle kcal :? Ehh ale ja zostawiam wszystkie kalorie na kolacje :D
no i dupa :P napewno dzis nie zjem 1000 kcal. widzialam cała reklamowke slodyczy dla mnie :? ale to nie problem bo do nich mnie nie ciągnie. ciagle cos tam ejszcze sprzatam to troche spalam ale juz zjadlam 650 kcal !! te pierrrgoi... no nie mogę... a kupilam sobie specjalnie gumy zeby wiecie... oszukac zoladek a tu kicha :P
Ech, Niezagruba ja tez chcialam poscic ale zjadlam lyzke sałatki. I sie nie pobiłam. Dzis pozwole sobie na 1500 kcal jednak...:)
PS. Jak masz na imie? Jesli mozesz powiedziec, bo ciezko mi mowic do ciebie niezagruba:P
Kurde ja tez dupa wolowa jestem i zjadlam 1 lyzke kapusty z grochem :cry: No ale to nie koniec swiata :D A slodycze mozesz zjesc kiedy indziej, bo maja dlugi termin waznosci :wink:
a ja się boję pierogów :roll: , bo ciast dziś nie zamierzam jeść :wink:
na pewno będzie 60 do sylwka...damy radę :D
hehe...ja przed chwilą pierogi skonczyłam z mamą gotować...nic nie podjadłam, chowam wszystko na kolację :D
3maj się :*
beka ze mnie :D zjadlam bardzo duzo wczoraj nawet nie wiem ile... ale w tym najwiecej salatki greckiej (same warzywa i troche sera fety) ale na noc zjdlam slodyyyczy troche i w ogole... no.. to na tyle.. ejden dzien sobie pozowlilam, ale dzisiaj juz sie pilnuje :) bo bez rpzesady z wczoraj nie mam zandych wyrzutow, ale jak ebde rpzesadzac to mipojdzie w druga strone. a poza tym nie znsizcze teraz tego wszytskiego. buzka.
sa swieta ja wczoraj w ogole kcal przy kolacji nie liczylam ani do tej pory nie wiem ile zjadlam ale wczoraj to rzeszlosc najwazniejsze ze zjadlam z umiarem a nie pakowalam w siebie jak glupia sa swieta szkoda byloby je popsuc przez obsesyjne liczenie kazdej kcal, jedzmy ale z umiarem.
buziki:*