szczęściaro...Ja też morduję mamę o wagę, ale mama mówi, żebym sama kupiła, ale wiecie, jak to jest z kasą u piętnastolatki :D Perwers, a ile kosztuje waga, tak mniej więcej? Będę wdzięczna za info . Buuziaczkki
Wersja do druku
szczęściaro...Ja też morduję mamę o wagę, ale mama mówi, żebym sama kupiła, ale wiecie, jak to jest z kasą u piętnastolatki :D Perwers, a ile kosztuje waga, tak mniej więcej? Będę wdzięczna za info . Buuziaczkki
Ja kupiłam na Allegro za 5.90 + koszty przesyłki. Taka mała, kochana, niebieska :) Zakochałam się w niej.
Po festynie już. Cały czas łaziłam, więc spaliłam zapiekankę (300kcal), colę (100kcal) i kawałek gofra (100kcal ?) z nadwyżką.
Ciekawe kiedy się kumpel na gg pojawi, bo musze z nim pogadać. Hehe, pozdrawiam :*
Spalilas napewno :) Wogole Ty strasznie duzo spalasz ... i bardzo dobrze !! efekty widac i pewno beda nastepne ;)
A co do wag to ja swoja kuchenna kupilam w sklepie wsyztsko za 4zl :P i dziala :) a wymyslilam sobie ze taka lazienkowow elektroniczna tez bym chciala miec i powiem starym zeby mi fundneli na gwiazdke :) chyba sie posikaja ze smiechu :P
Jakoś ta moja waga zwykła się troszkę czasami zacina, ale warzy jeszcze. A kuchenna jest śliczna i wspaniała. Po 4 zł? Lol, u mnie w takim sklepie by kosztowała gdzieś z 15 zł, bo to jest "Wszystko po 4 zł i nie tylko" :lol:
Wstałam niedawno, i już wszamałam śniadanie na 325 kcal. No cóż...
:arrow: 3 kromki grahama
:arrow: serek do chleba
:arrow: polędwica
:arrow: jogobella light brzoskwiniowa
Aż dziw, że to TYLKO 325 kcal :P
Idę pobuszować po forum. Pzdr :**
Widze, że pieknie Ci idzie :) zazdroszczę... tak trzymać :)
Ale waga stoi w miejscu. Od 3 dni się nie ruszyła :( 56 kg, a wg tabelki którą sobie zrobiłam miało być dzisiaj już 55 kg. Ahhhh! Ja sie załamię.
Ale brniemy dalej.
Dzisiaj będę spalac kalorie z mózgu :lol: Nauka XD
Aha! Ogłaszam wszem i wobec, że mój temat otworzyło już 1200 osób, a odpowiedziało już 135. Dziekuję słoneczka! Taka statystyka motywuje :)
*****... Totalny brak silnej woli. Bo zobaczyłam drożdżówkę, i kupiłam of kors. Bo nioe zjadłam śniadania, i wpieprzyłam furę żarcia w szkole. Narazie jest 650 kcal, a jeszcze mam na obiad prażynki ( :roll: ile to ma kcal? :evil: ) i chyba pójde spać, żeby o żarciu nie myśleć.
Waga stoi. 56,5kg.
Ja tam juz nie kupuje żacia :D a jesli juz to mega dietetyczne bo bym straaasznie żalowaala.
wiesz ile kcal moze ma guma Huba - buba wiśniowa?:P nie kce mi sie topica zakładac wiec moze mi ktos odp :P
oj...nie daj się! Ja też zawsze świruje jak drożdzówki widzę...ale ładnie się trzymam teraz ;) całe szczęście u mnie w szkole nie ma sklepiku, jest obok, ale nie lubię sprzedawcy :D
i jednak staraj się jeść śniadanie, a jeśli nie masz czasu, to weź do szkoły jakąś kanapkę albo kup sobie coś, ale coś "zdrowszego" ;) ja np czasami biorę do szkoły Kubusia, do tego jakiś owoc i jest dobrze
Trzymaj się :*
Dzisiaj miałam załamkę, ale w 1600 kcal się zmieściłam. I dobrze jest, zjadłam big śniadanie, pączka, Grześka, Twixa, obiad 500kcal. I na dzisiaj dość. Pojeździłam na rolkach 10 min.
Jutro idę z koleżanką na alejki, będziemy jeździć XD
Pozdrawiam. Trzymam się. :**
PS. Nie mam zielonego pojęcia, usiorka.