a mi wistarczy 53-55... :D
Wersja do druku
a mi wistarczy 53-55... :D
Ja nie dąze do 4 na poczatku, bo wygladalabym chyba niezbyt ciekawie, ale 55-54 byloby calkiem niezle :)
Ja tam pamietam jak chcialam mowic ze waze 50 iles :)i to juz byl sukces :D teraz jakos mnie tak odbijalo ze chcialam mowic 50 i tyle :) ale wiem ze nie powinno tak byc.. a teraz waze 53 ale z miesniami :D:D:D A i musze sie pochwalic- nie tykalam dzis slodyczy :D:D:D
ja chcę mieć 53...to byłoby marzenie...ale 55 też mi w zupełności wystarczy, zresztą mam nadzieję, że jak będę wychodzic z dietki to te 2 kg mi pójdą ;)
a mi wszystko jedno ile,bylwbym się dobrze czuła....
a weźcie dla mnie 53 to koszmar!!Przy moim wzrościkiu wyglądam jak potwór...Ach żeby tak do 45....juz byłoby dobrze...
Wiki! 50 kg?! gratuluję! laska się zaczynasz robić :wink:
a ja dzisiaj z przyzwyczajenia stanęłam na wadze a tam - 55kg :lol:
myslicie że batonik Belvita to dobry sposób na II śniadanie?
Gratuluje :D Zawsze to cos :wink: Jak nie bedziesz po nim glodna, to jasne, ze tak :)
Mysle ze BelVita to idealny pomysl na 2 sniadanko:)
gratuluje 55:*
ale Wam fajnie to schodzi...u mnie to chyba sie nic nie rusza...:(