Heheh taaaaa kobieta zmienną jest...Zwłaszcza w humorach - ja raz szczęśliwa i radosna jak skowronek, a raz ponura deprecha...
Muszę się zmobilizować - niedługo tylko ja na tym forum pozostanę gruba...
Wersja do druku
Heheh taaaaa kobieta zmienną jest...Zwłaszcza w humorach - ja raz szczęśliwa i radosna jak skowronek, a raz ponura deprecha...
Muszę się zmobilizować - niedługo tylko ja na tym forum pozostanę gruba...
pewnie jeszcze urośniesz więcej :)
Trzymaj się :) a Ty Wiki się bierz za siebie :D
Wiki, bo Ci nakopię... :D noe, a ty poprawisz :P
no poprawię, poprawię :D co to ma być?? proszę mi się tu zmobilizować raz dwa :D nie ma, że boli :D
no cóż... ja się nie będe chwalić, tylko poinformuję, ze zrobiłam dzień oczyszczający. mam 480 kcal dzisiaj + 1,5 l wypitej czerwonej herbaty
siedzę jeszcze jakieś pół godziny na kompie, popatrzę który kaczor wygra i ide spać... tylko zeby mi już nic nie odbiło z żarciem...
jutro chcę powtórzyć jadłospis, ale żeby dobić do 550kcal. czyli bedzie w najbliższych dniach tak:
poniedziałek - 550kcal
wtorek - 600kcal
środa - 650kcal
czwartek - 700kcal
piątek - 750kcal
sobota - 800kcal
niedziela - 850kcal
poniedziałek - 900kcal
wtorek - 950kcal
środa - 1000kcal
a potem trzymam zdrowego tysiaka :) przez te półtora tygodnia powinno 3 kg zlecieć, a potem po 1 kg.
i, proszę, nie mówcie że niezdrowo planuję dietkę... potrzebny mi taki tydzień oczyszczający. inaczej nie będę umiała trzymać diety 1000kcal
jutro się zważę, i zobaczymy ile spadnie przez te kilka dni.
pozdrawiam :*
Mialas sie juz przeciez nie odchudzac? :twisted:
ja Ci już powiedziałam co mysle na ten temat - zresztą sama nie wiesz czego chcesz...przemyśl to dokładnie żebyś później nie żałowała ;)
za bardzo lubię liczenie kalorii :twisted:
przemyslałam - robię tydzień oczyszczający i tysiak do końca grudnia...
:lol:
Do konca grudnia to schudniesz z 7-8 kg jak sie bedziesz trzymac dietki! Widac Cie nie bedzie, bo bedziesz taka chuda :roll:
Per przestań mnie denerwowć! :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: