Oj, Motylku. Przed dietą to ja ni maślanki, ni kefiru się nie tknęłam. A serek wiejski powodował u mnie odruchy wymiotne A teraz pałaszuję, zwłaszcza te z Piątnicy, bo są pyyyszne!
Mam nadzieję, ze wytrzymam. Nie myśleć o żarciu, nie myśleć o żarciu, nie myśleć o żarciu.
45 dzień dzisiaj, wiecie? :P Dotrzymałam, z wieloma potknięciami, ale wytrzymałąm.