hm... sorry, Motylku, ale teraz wiem, że 1000 mi bedzie wychodził... trzymam sie już ładnie dwa dni, dalej też będzie dobrze...

1. kanapka z Bieluchem (140kcal)
2. krokiet (250kcal)
3. ziemniaki, kiełbasa smażona na tłuszczu i cebuli + sałatka [czy moja mama nie może gotować mniej kalorycznych obiadów? ] (400-450kcal)
4. kanapka (140kcal)

wychodzi 980 kcal.

obiecuję - wytrzymam