-
Ja robilam tak : kied moja mama piekla cos, najczesciej popoludniu - to sobie wmawialam - zjem jutro , tak napewno zjem sobie jutro, a do jutra juz nie bylo bo wszyscy zjedli , ewentualnei jak nie mzoesz juz wysiedziec w poblizu kuchni wiedzac ze tam jest cos slodkiego - to idz na spacer i mysl o przyjemnych rzeczach - ale nie zwiazanych ze slodyczami . jak masz jakies batony albo czekolade to oddaj rodzenstwu _ moje rodzenstwo to prawdziwe odkurzacze wiec dlugfo sie nie musze martwic o obecnosc slodyczy bo oni je pochlaniaja :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki