-
Pomocy!
Witajcie,jestem tu nowa...W sumie jestem w trakcie diety,a raczej zmiany trybu odzywiania ... Schudlam z sukcesem juz 10 kg...I pojawil sie maly problem,mianowicie od kiedy zaczela sie szkola nie wiem jak ulozyc menu,aby pokryc wiekszosc zapotrzebowania na skladniki, schdnac,byc najedzona...
Szczegolnie moim problemmem jest to,ze w domu jestem dopiero po 16 (dojezdzam) i nie wiem co mam umiescic na obiado-kolacje(ktora jem zazwyczaj w okolicach 16:30),tak aby nie dostarczyc organizmowi zbednych kalorii a czuc sie najedzona...Co mi proponujecie?Najbaridzej bylabym zadowolona z przykladowego menu na podstawie ktorego moglabym ukladac sobie zmieniajac ewentualnie produkty...Z gory dziekuje i pozdrawiam
-
Moim zdaniem jeśli jesz w ciagu dnia mniejsze i malo kaloryczne posiłki (oprócz śniadania oczywiscie) to o 16.30 mozesz sobie pozwolić na normalny obiadek. Czyli taki żebyś czuła się syta ale nie przejedzona! Więc jakas zupa z makaronem lub ryżem, albo torebka ryżu z jogurtem czy jakas jajecznica albo coś NAjlepiej do każdego posiłku jeść jakieś warzywa więc mozesz sobie zrobic np mizerie z jogurtem naturalnym albo marcheweczke z groszkiem czy sałatkę z pora i jabłek
-
Na sniadanie jem dwie kromki chleba zytniego plus chuda wedlina z indyka plus serek 'Grani" (taki zairnisty, o awartosci tluszczu 4g)...Na drugie jem...jogurt plus owoc, a czasami owoc zastepuje kanapka z chuda wedlina, na trzecie danie jem owoc...Pozniej przyjezdzam do domu..I dzisiaj np zjadlam salatke dwoch bialek jajka,otowane brokuly,pomidor, troche tunczyka...Do tego dwa male jablka i kawe inke na mleku 0,5 % tluszczu...Nie wiem czy dobrze mam to skomponowane....Mam watpliwosci..?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki