a ja już sama nie wiem na jakiej diecie jestem ;)
różnie wychodzi w sumie zalezy od dnia :)
:)
ale jakoś daję radę ;)
Wersja do druku
a ja już sama nie wiem na jakiej diecie jestem ;)
różnie wychodzi w sumie zalezy od dnia :)
:)
ale jakoś daję radę ;)
powrót córki marnotrawnej.. :D
to tak.. na studniowce bawiłam się przebosko, nie schudlam do 60tki,ale wazylam 67 i tez bylo mi dobrze :) i czułam się jak księżniczka.. :)
ech..a teraz zbliża się wiosna..wakacje..a ja wstresie (przed maturowym) pochłaniam niepojete ilosci jedzenia..widac efekty..przytylam do 74.. :/ ;( grr
a juz tak dobrze bylo z tymi 67.. :( buee ale zaczynam od nowa :D
nie moge szalec z dietami cud bo musze miec sily do nauki i mozg musi mi jako tako funkcjonowac..wiec postanowilam byc na 1000kcal.. :)
oby..
:*
wee u mnie w L-cy to sam balejaz w promocji jest za 80 zl :x
witam :)
no widze, że nie tylko ja mam jojo :? a jak to osiągnęlam - tak samo jak Ty, co tu dużo mówić :? eh...
bierzemy się :D
Ja to nigdy nie zapomnę półmetku z moim byłym. Brał mnie na ręcę, podrzucał itp.... Tańczyliśmy calutką noc.... szkoda że to już za mną...
kobitki kochane! nie ma innej opcji! bierzemy sie do dzieła!! :D
wlasnie obiadek mi sie robi.. ach.. bedzie pyszny.. :)
ryż z jogurtem naturalnym i brzoskwiniami.. mniam :)
ja to mam przed sobą :P
dorcas ja praktycznie też. Jestem dopiero w 3gim. A byłam na półmetku mojego byłego chłopaka. Ale zostały mi po nim (półmetku) tylko wspaniałe wspomnienia, sukienka no i ... róża....
Karolajna no jasne że bierzemy się za sibie!! Nie ma innej opci! Razem pokonamy kilogramy. Całuski
juz po obiadku :) teraz do lekcji.. buueeee :(
powodzenia dziewczynki dzisiaj :*
Taki fajny temat był i sie rozpad, aż szkoda....dziewczynki po studniówce zapomniały co to dieta...ciekawe kiedy sobie przypomną :)