EH...fajnie tak sie uzaleznic od cwiczonek.Ja nie lubie sama cwiczyc!Chcialam sie zapisac na areobik albo joge ale u mne w miescie nie ma zadnych klubow sportowych...... :cry:
Wersja do druku
EH...fajnie tak sie uzaleznic od cwiczonek.Ja nie lubie sama cwiczyc!Chcialam sie zapisac na areobik albo joge ale u mne w miescie nie ma zadnych klubow sportowych...... :cry:
weh, uzależniona to j jestem, ale nie do tego co pozyteczne :?
moze od netu, od muzy, od liczenia kcal, nie wiem :wink:
ja bym chciała się od nauki uzależnić :D:D
No jestem uzalezniona od cwiczen, ale to czasem meczace, bo jak ogladam tv to MUSZE sie rozciagac albo cos innego robic, bo inaczej mam wyrzuty, ze przytyje itp :shock:
A inne uzaleznienia? Gg, muzyka, kcal, jedzenie... ;p
heh, ale twoje uzaleznienie jest swietne, bo będziesz miala wysportowaną sylwetke, i nawet jak będziesz więcej jadla, to nadrobisz to przez cwiczenia
heh, naprawde to genialne :wink:
a uzaleznienie od liczenia kcal, to na tym forum powszechne coś hehe :D :D
Ja np nie wytrzymam na rowerze stacjonarnym ani minuty bezczynnie. Muszę mieć jakąś książkę, albo film oglądać. Ale przyznaję, że z utęsknieniem czekam aż wybije ta chwila kiedy mogę robić to samo - czyli książka lub TV ale bez rowerka... :)
Na skakance lubię skakać ale tak wszystko z umiarem. Niestety jedyne uzależnienie jakim mogę się pochwalić to słodycze... :( :oops:
Qrcze, mi sie wydaje,ze jak zaczynasz cwiczyc, to tak naprawde nigdy nie mozesz tak calkiem przestac, bo zaraz ci sadło wróci, zawsze bedzie trzeba trochę się wysilić. Ale dla nas dziewczyny to nic trudnego. ja od dzisiaj zaczynam brzuszki robić - pani z wfu dala nam kilka super cwiczen- praktycznie sa spięcia, bez opuszczania tułowia:] a w sobote na silownięęęęęę:] nie moge się doczekac, znowu pobiegam a biezni troszkę [naprawdę tylko troszeczkę, bo kondycje mam słabą] - ale fajnie bedzie. Ja mykam już:] bo zaraz pędzę na spotkanie i spacerek z Moim Ukochanym Facetem
Jejku a ja wciaz nie moge zmusić sie do ćwiczen....Ale idą ferie, więc moze...bedzie lepiej....
ja mam uzaleznienie od ksiazek, neta, slodyczy :oops: ,liczenia kcal, ale to nie zawsze.. a tak to reszta to sa pol-uzaleznienia :D:D
jakby tak pojrzeć to cala reszta rzeczy to dla mnie są pół-uzaleznienia :D