oj ja za sobą jeszcze nie mam, więc nie wiem :?
Wersja do druku
oj ja za sobą jeszcze nie mam, więc nie wiem :?
No ja też, ale jestem jak najbardziej optymistycznie nastawiona :)
ja też,
jak będe to napisze :P :P
hehe...jak to jest? nie wiem...jeszcze się nie mogę przestawić... :? i dalej widzę swoje grube nogi i fałdy tłuszczu na brzuchu jak siedzę (jak stoję to może być :P) :cry:
Taa ja tez dalej czuje sie spasiona i mi sie wydaje, ze waze prawie 7 dyszek ;/ I ofc ktos mi powie "ale jestes chuda" to zaraz mowie "nie no cos Ty jestem spasiona itp" i burak na ryju, bo to sie wydaje jako jakas uszczypliwa uwaga... No, bo zawsze tak bylo kiedys, a teraz schudlam troche i nie umiem sie przyzwyczaic ;/ i co ja mam wtedy powiedziec? "no oh ah jestem taka chuda oh moj paznokiec" :P
a zdjec nie bedzie narazie, bo Adam sie poklocil z moja sis i jakos nie mogl przyniesc a znowu u nas spal :? Ja juz sie go prosic nie bede, bo prosi sie swinia, ale zobaczymy jak on cos bedzie kiedys chcial :?
Z dieta i cwiczeniami ok :) Znalazlam jeszcze cwiczenia na brzuch, ktore zwalczaja tluszcz z srodkowej partii brzucha. Cos for me :P
może i trudno ci się przestawić, ale im szybciej to zrobisz, tym lepiej :D
Karola ty masz 163cm wzrostu i wazysz 45,5-46kg czyli tak jak ja i jeszcze sie cwiczeniami katujesz? Watpie zebys maila jeszcze tluszzcz zwazywszy an to ze ja go nie mam a jestem nizsza, ja juz nie mam tluszczu tylko skore no moze minimalnie tluszczyku ale tak akurat. Ja ostatnio w ogole sie nie ruszam zimno mi wole pospac poogladac tv w koncu ferie sie koncza niedlugo i bedzie szkola i anuka.
buziaki:*
Nie, nie katuje sie, bo to dla mnie przyjemnosc. Tak to siedze calymi dniami w domu :? i mam przynajmniej zajecie... Chcialabym w sumie miec jakies zainteresowania np nauczyc sie tanczyc breaka :D albo jakbym mieszkala nad morzem w USA to surfing ;p A cwiczenia to moje hobby takie jakby... Rano wstaje to od razu do cwiczen i w ogole :roll:
Wkurzylam sie i kupie chyba jakis aparat cyfrowy na allegro i porobie te glupie zdjecia :D
uzależniona jesteś...to się leczy :D
no uzaleznienie na maksa :lol: heh chcialabym miec takie fajne uzaleznienie (oczywiscie z umierem, nie zeby cwiczyc caly dzien, ale ogolnie to by sie przydalo :D)