grunt to powstać ;) dzisiaj nowy dzien, trzymaj się :)
Wersja do druku
grunt to powstać ;) dzisiaj nowy dzien, trzymaj się :)
widze ze jestem jedyna chemiczko-fizyczko-biologiczka pomiedzy samymi lingwistkami :P:P
PaulaBr :!: nie martw sie :!: ja przedwczoraj zaliczylam McDonalnda a wczoraj KFC :? ale czasem trzeba sie oderwac od monotonii odchudzania :D
Ja sie wole nie odrywac, bo moge pozniej juz nie przywolac sie do pozadku :lol: Trza bylo trenowac silna wole i nie zjesc :P No ale to tak jest z kolezankami :D
no ja też wolę się trzymać...jak sobie pofolguję to koniec :P
My Noe jakos nie mamy napadow i sie trzymamy kalorii :D
bo my grzeczne i silne jesteśmy :D
Kurcze no... tez tak chce... Jestem do niczego;/
(nie załamuje sie... tylko stwierdzam jaka jestem cienka)
PaulaBr nie przesadzaj :D dobra... mcdonald kfc... bylo minelo :P a teraz trzeba powrocic do racjonalnego jedzenia :P za miesiac o tym sie zapomni :D i nawet nie bedzie widac tego murzynka na brzuchu... tylko musisz powrocic do diety :D pozdrawiam :D:D:D
Nie chodzi o ten jeden raz... Ja w ogole robie sie coraz słabsza... Rano zawsze mam tyle zapału i checi a przychodzi wieczor i wezme, wezme te głupie ciasto..
No do d** jestem >_<
to wywal to ciasto za okno. Albo nie... bo to nie po bozemu... to po prostu popros w domu zeby nie kupowali ai nie piekli ciast a jesli juz niech ktos wezmie do pokoju i sam zje zebys nie widzala :D:D:D ja na poczatku nie moglam sie tez powstrzymac i dlatego pozbylam ( :twisted: ) sie wszystkich tuczacych rzeczy z domu :D:D tobie radze to samo zrobic :D