Mi to mimo wszystko najbardziej będzie brakowało chlebka, bo ziemniaki nie są takie dobre. Ale chlebek... ja chce chlebka :)
Wersja do druku
Mi to mimo wszystko najbardziej będzie brakowało chlebka, bo ziemniaki nie są takie dobre. Ale chlebek... ja chce chlebka :)
mmmmm...chlebuś...taki świeżutki z chrupiącą skórką... :roll: :lol:
Ja liczylam za jednego pieroga 60 kca (z kapusta i grzybami) no chyba nie az 100! :shock:
A w ogole juz po kolacji. Jestem bardzo zadowowlona z dzisiejszego dnia! Jeszcze troche pocwicze kiedy bede ogladala film i bedzie w ogole pieknie :D
Noe a do tego maselko i sol :lol: Pyszne :P Teraz to codziennie ogladam sobie przepisy ciast itp... Jakies zboczenie :D
A za pierogi to roznie bywa. Szkoda, ze nie ma takich licznikow, ktore by obliczaly ile jemy i np mialybysmy dolaczony licznik gdzies :lol:
mniam... :D
ja też oglądam przepisy ciągle...my to pogrzane jesteśmy :lol: :lol:
wariatki ;D ;*
Hehe:) No jak leci w tv jakiś program kulinarny to szybko przełączam żeby sobie apetytu nie narobić :oops:
eee tam, ja czesto rpzegladam ksiazke kuucharska lub cos w tym stylu ;)
no to jest zboczenie :D ja tez czesto przegladam przepisy rozne, takze ciesze sie, ze nie jestem sama :D
Pierog 100 kcal :shock: ? Ja licze 60-80 w zaleznosci od wielkosci.
no wariatki wariatki...ale co tam :D