-
Hehe mnie też^_^
A dzis normalnie porażka... Moje zachowanie woła o pomste do nieba! Na śniadanie "zjadłam" 750 kcal!!! :o Na obiad zjadlam wiec mini porcje na 235kcal i sie zastanawiam co ma 25 kcal, zeby miec cos na kolacje :lol: Moze brokuł jakis....
-
oj zaszalałaś na to śniadanie ;) ale na śniadanie można, bo rano się spala :D więc się nie przejmuj - mogło być gorzej, w końcu mogłaś zjeść to na wieczór... :D
-
Łohoh :D:D Cos Ty zjadla na te sniadanie, ze tyle kcal wyszlo?:P
-
:oops: :oops: :oops: 3 kromki chleba z Nutella, kakao :oops: :oops: :oops: Na szczęście dotrwam do konca dnia w 1000ckal. Moze troszke wyjde, ale zaraz ide zjesc kawalek kalafiora;]
-
hihi ja tez tak mialam w sierpniu tyle ze juz nie bylam an diecie. rano potrafilam zjesc 1500kcal stalam przy lodowce i ajdlam a potem probowalam sie powstrzymywac ale nie wychodzilo i dobijalam do 3000kcal. zmiescials sie w tysiaczku czyli jest ok a ja np nie lubie nutelli, wole milky way. chyba sobie kupie i zjem z wasa.. albo nie zrobie tak an swieta jak juz schudne bo jak znam siebie to pochlone to an raz.
buziaki:*
-
ja lubię nutellę ale nie z zwykłym chlebem tylko z wasą, ale najbardziej to lubię ją łyżką ze słoika wyjadać :lol: więc lepiej nie kupować :wink:
-
ehh nie moge już czytac o jedzeniu.. niedobrze mi :/
Ale paula nie przejmuj si tym sniadankiem ale wiecej tak nie rob:) albo rzadko :)
-
Hihi... Nutella to juz przeszlosc dla mnie 8)
MotylQ rozumiem Cie doskonale. Jak zjem za duzo i czuje ze moj brzuch zaraz peknie to po prostu fatalne uczucie... Gorsze o wiele niz głód! Wtedy czlowiekowi przychodza glupie mysli do glowy... Przynajmniej mi...
A dzis tak:
Rano bardzo ładnie. Zjadłam kanapkę chleba z polędwicą sopocką, sałatą i ogórkiem. Drugą wzięłam do szkoły. Na obiad pyszna kasza gryczaana z gulaszem. I niby pieknie a tu nagle kolega mi drożdzówkę dał-_-. Wziełam. Ajaja... i znów na kolacje zostało mi 90 kcal... No cóz.. Dam rade:) Moze jakis jogurt? Co proponujecie?
-
papryka, pomarańcza, jabłko...jogurt też jak najbardziej... :)
pięknie Ci idzie, drożdzówką się nie przejmuj :D
-
Noo... wypilam jogurt:)
Mialam wyczerpujacy WF dzis wiec policzylam to jako intensywna gimnastyka, w domu 2 godziny wszelakiego sportu (tzn zostalo mi jeszcze 45 minut :) ) Bylam z mama 1 na zakupach i to tez sobie wliczylam. Nie wiem ile spalilam ale generalnie nie bylo źle :wink: