wiem,ze liczy sie wzrost a poza tym rozłozenie tłuszczyku,no i niektore mamy rubsze kosci od innych..Chodzilo mi o dziewczyny ktore juz maja świetna figure(albo spora niedowage)i nadal sie odchudzaja...Denerwuje mnie czasem to błędne myslenie,ze "jak schudne to ludzie mnie polubia"itd(a niektóre osoby tak wlasnie mysla).Osobiscie odchudzam sie aby sie samej sobie podobać,opinie innych to sprawa drugorzedna,chcociaz nie zaprzzecze,ze milo jest posluchac ze ma sie ladna figurke.
Pozdro:*