Wątek: Kolejny etap walki z nieznośnym tłuszczem... :)

Witam wszystkie moje rówieśniczki!
Po wielu męczarniach jakie przeszłam, uznałam że dobrze by było kogoś wspierać i samym być wspieranym bo nie ma to jak czysta mobilizacja!
Kiedyś kochałam słodycze, teraz jadam je tylko towarzysko, ale problem schudnięcia nadal pozostał. Ciągle dobieram sobie ćwiczenia, ale razem z zimą przyszły niedogodne warunki do uprawiania sportu, nie sądzicie? A że mieszkam w małym miasteczku, to nie mam gdzie iść na siłownie czy nawet basen! Muszę dojechać w takie miejsca co znów wiąże się z brakiem czasu na dojazd i kółko się zamyka a więc pozostaje mi mój pokój...
Bardzo chciałabym żebyście mi pomogły...
Czy jest ktoś kto już schudł albo jest w trakcie ćwiczeń i zna jakieś dobre ćwiczenia na nogi i brzuch (chodzi o takie które nie zrobią z mojego brzucha czy ud wałków mięsni tylko je wysmukli). Myślę że najlepiej się jest poradzić osoby która przeszła wszystko na własnych doświadczeniach i wie co jest najlepsze. Ćwiczeń w internecie jest mnóstwo ale nie wszystkie mają takie działania jakie ja chcę osiągnąć...
A teraz krótko o mnie:
Wiek: 15 lat
Wzrost: 171 cm
Waga: 56 kg
Obwód biustu: 87 cm
Obwód talii: 73 cm
Obwód bioder: 87 cm

Ogólnie marzy mi się figura Evy Longorii, czy ktoś wie jaki sport ona uprawia???
Fajnie że do Was dołączyłam mam nadzieje że ktoś się odezwie
Buziaki, powodzenia!!!

Nie jest z Toba zle Wysoka jestes
Na nogi to skakanka, bieganie, rower... Ale teraz zima to nie bardzo
Na brzuch polecam 6 Weidera. Wyrabia miesnie fajnie No i ofc brzuszki... Moze jeszcze hula-hop jak masz.
A chcesz stosowac jakas diete?

przy Twoim wzroście ta waga jest idealna! poskacz na skakance (ino nie przesadzaj, bo może się źle skonczyc dla kolan), pokręć hula hopem i będzie ok

No tak Noemciu waga jest ok...Wszyscy to mówią, ale wszystko zależy niestety od nieznośnej sylwetki i budowy...Hmm...Jak ja chcę być Evą Longorią!

no ale chcecie mieć po 45 kg?? nie przesadzajcie, sylwetki nie wymodelujecie odchudzając się do kości trzeba ćwiczyć :P

Nie no ja nie mówię że chcę być totalnym chudzielcem...Właśnie to na ćwiczeniach mi zależy, ale boję się zaraz że się przeforuję i będę miała zbitą kulkę warstwy mięsniowej a nie ładne wysmuklone ciałko....Hmmm...Noemcia ratuj!

poszukaj gdzieś ćwiczeń rozciągających, opcja szukaj się kłania owocnego szukania i ćwiczeń

Hihih, fajne powiedzonko...Racja Dzieki dzieki, trzeba wygrac z tym tłuszczykiem!

O matko, wczoraj byłam u okulisty ( tak na sprawdzenie oczu ) i rozszerzyli mi źrenice... Chodziłam jak ogłupiała a jak chciałam zobaczyć cene na metce to odczytać nie mogłam! Mój tata nazwał mnie kotem :P A dziś siedzę w domku bo dziś ważny sprawdzian a ja sie wczoraj przez to czytanie nauczyc nie moglam! Ach... Odchudznie idzie narazie nijako, może przez to ze jestem przez te 5 dni 100% ową kobietką... Hih

Tez do szkoly dzisiaj nie poszlam Ale za to wstalam o 5:20 na roraty :P
W sumie to nie Twoja wina, ze sie uczyc nie moglas
Ale podczas okresu tez mozna diete miec, tylko sie chce troszke bardziej jesc :P