ja mam wagę...ale ostatnio korzystam ino raz w tygodniu - aż dziw :D
Wersja do druku
ja mam wagę...ale ostatnio korzystam ino raz w tygodniu - aż dziw :D
ja mialam kiedys napady ze potrafilam sie codziennie wazyc, na szczescie 'wyroslam' z tego :)
Ja sie ważyłam codziennie ,ale doszłam do wniosku że to bez sensu i ważę sie raz na tydzień:) :wink:
Śniadanie :
musli z jogurtem pitnym truskawkowo-bananowym , 3 kromki wasy , krem śniadaniowy , dżem malinowy , plasterek sera żółtego wędzonego i batonik corn flakes
Łącznie 508 kcal
Przed chwilą zjadłam 1 wafla ryzowego a teraz liżę lizaka :P
583 kcal
ja tez mam na swoim koncie już 500 kcal, a zaraz obiad :D
mmm widze ze jesz same pysznosci ;)
No i tak trzymać :D przecież dieta nie ma być torturą tylko przyjemną zmianą nawyków żywieniowych :D
Obiad
kotlet , łyżka ziemniaków i buraki
Deser
jogobella light
Łącznie 953 kcal
Kolacja
pikantny wafel ryżowy
988 kcal :D
Ponad godzina ćwiczen 8)
I tak już od ponad 2 tygodni :P Codziennie ćwiczę i nie przekraczam 1000 8)
Efekty są :)
Patrzę w lustro i jestem coraz bardziej zadowolona :D