-
990 kcal
Obiad
kurczak ( udko smażone ) , ziemniaki , kapusta kiszona...pycha 8) i kubek barszczu
Ale się najadłam :mrgreen:
Jutro na obiad najprawdopodniej będę miała rosół.Poza tym nie idę do szkoły , więc łatwiej mi będzie wszystko zaplanować.
Moje śniadania muszą być bardziej syte...bo w szkole strasznie burczy mi w brzuchu...nawet jak cos zjem.... :roll: cyrk zaczyna się ok.12...wtedy piję soczek albo jem jakiegos batonika...ale na ostatnich lekcjach jest fatalnie :?
-
ja jem duże śniadanko, zazwyczaj wielką miche płatków z mlekiem mniaaammmm :lol:
-
a ja zazwyczaj musli na śniadanie albo właśnie płatki :D albo chleb ciemny z musli i z serkiem...mniaaam :D
-
Mi to zawsze o 12-13 chce się jeść. :P I jem! A co?!
-
Śniadanie
5 kromek wasy 7 zbóż , dżem , twarożek ze szczypiorkiem , plasterek sera i wędliny , jogurt malinowy i herbata z cukrem ( 1 łyżka) = 381 kcal
Na obiad mam makaron z sosem grzybowym ( to bedzie bardzo kaloryczne...400-500 kcal... ale nałożę sobie mało )
Na kolacje będzie wasa 2-3 kromki + coś jeszcze
waga pokazuje równiutko 58 kg :D niedługo zmienię tickerka :wink:
-
-
-
no widzisz jak Ci pięknie idzie :D:D już cel już bliziutko... :D
-
Jestem po obiedzie.
Obiad
sos pieczarkowy z makaronem
Deser
2 kromki wasy , baton musli ( pyyyycha) 8)
Łącznie 995 kcal
Ten deser to miała być kolacja ale nie mogłam się powstrzymać :roll:
-
Dzis 843 kcal
Śniadanie
6 kromek wasy , pasztet drobiowy , plasterek sera , twarożek ze szczypiorkiem , herbata ( bez cukru !!! ) , actimel
Obiad
kalafior , kotlet driobiowy z serem i z ketchupem , surówka wiosenna , kubek zupki pieczarkowej
Jestem najedzona :D
Na kolację jeszcze nie wiem co zjem , ale wiem jedno : mam 155 kcal do dyspozycji !
Kupiłam sobie dziś danio kokosowe ( nie wiem czy jest smaczne :lol: zobaczymy jutro a moze pojutrze ).
Nauczyłam się historii 8) 2 godzinki mi to zajęło i mam to już z głowy.
Po południu wybieram się do jakiegos hipermarketu po "dietkowe" jedzonko :P
Kupię sobie musli (jeszcze nigdy tego nie jadłam :shock: ).
A potem pójdę do sklepów z ciuchami ( jak tacie sie będzie chciało nas tam zawieźć :lol: ).Bo razem z mamą chcemy się narazie rozejrzeć ,a w lutym jakiś ciuszek kupić :wink:
Pzdr