Nie chciałam zakładac nowego postu, bo myślę, że nie ma sensu.
Moim problemem jest to, że waże się często.
Aż za CZĘSTO! Po każdym posiłku.
Rano wstaję idę zrobić siusiu. Rozbieram się do naga i waże.
Zjem sniadanie - znowu na wagę. I tak w kółko po każdym posilku.
Czesto budze sie w nocy. Oczywiscie ide do toalety - na wagę.
To obsesja. Nie moge sie powstrzymac.
Czy ktos z Was tez ma taki problem??
Jak tak to powiedzcie co zrobilyscie, zeby wyzbyc sie tego okropnego naywku