-
no jakies cechy ludzkie na pewno zachowalam :lol: Co kupic tacie? Bokserki w serduszka albo mu wyslij kartke na walentynki :D :D heh ja pozbieralam od rodzinki te gorsze cechy z tego co zauwazam :wink: a silna wola to juz ode mnie zalezy :lol:
aha, podsumowujac dzien, to calkiem spox - jakies 1100 kcal, prawie zero slodyczy (2 kostki gorzkiej czekolady), ogolnie dosyc zdrowe jedzonko :D - tylko ruchu malo, bo nie mialam ani sily ani ochoty na zadne wylazenie w taki mroz :?
-
a ja jestem jednak dziwna <sciana> mialam sie rano zwazyc i zapomnialam :lol: heh no i znowu do jutra musze czekac :x sie cierpliwosc pocwiczy :wink:
-
ja też tak miałam ostatnio :D tyle czekałam by się zważyć a jak przyszło co do czego to zapomniałam :D
-
No to czekamy na rezultaty. :)
-
heh zapisalam sobie na kartce ladnie :D jeszcze wymiarki zerkne, ale ich chyba na forum nie podam (co bede siarowac :oops: ) - w ogole sobie kupilam maslaneczke (mialam wielka ochote) i jutro sobie ja bede zapodawac z owocami :lol:
-
Pokaz wymiarki :D Nikt przeciez sie nie bedzie smial...
-
sie zobaczy 8) jak mi cos odwali, to pokaze, jak nie, to podtrzymam decyzje (kobieta zmienna jest.. :lol: )
-
pokazuj raz dwa :twisted:
-
Tickera nie zmieniam :? waga mi sie rozregulowala - za kazdym razem co innego bylo - 2 pokazywala 62 i po razie 62,5; 63 - i jak wierzyc takiemu czemus :? no wiec poczekam jeszcze kilka dni, no i wtedy sprobuje jeszcze raz, co mi wyjdzie, to podam :wink:
Dobra, napisze wymiarki (stwierdzilam, ze jak sobie zrobie siare, to przynajmiej bede miala wiecej motywacji zeby te siarowe cyferki zmienic na normalne :D):
:arrow: łydka - 37 :oops:
:arrow: nad kolanem - 41 :oops:
:arrow: udo w najszerszym miejscu - 58 :oops:
:arrow: tyłek - 97 :oops:
:arrow: biodra - 89 (jeszcze nie tak tragicznie)
:arrow: talia - 72 :roll:
:arrow: brzuch - 82 :roll:
:arrow: biust - 85 (strasznie mala roznica miedzy nim a brzuchem :x )
:arrow: pod biustem - 73
:arrow: ramie w najszerszym miejscu - 27-28 (nie udalo mi sie dokladnie sprecyzowac :wink: )
No i to by bylo na tyle.. Wzrost jak mierzylam (metrem krawieckim, bo metrowki znalezc nie moglam :lol: ) to wychodzilo 168-169 :shock: no ale moze zawyzylam, bo nie wiem, czy sciana jest prosta :wink:
A dietka spoxik na razie - zjadlam sobie duza gruszke i otreby granulowane utopione w maslance :D
-
mniam...jejku jak bym sobie gruszke zjadłaaa :P :P
niby czym masz się osmieszać, ja nie wiem ile mam, ale raz z koleżanką próboalyśmy sie mierzyć to chyba więcej mialam gdzie niegdzie....moja zmora to tylek bleee :x
brzuch już się kształtuje :)