dobra jest, 9 dni to nie duzo :D heh to jednak ja mam wieksza "metropolie" niz Twoja, NOe :lol: :lol:
Wersja do druku
dobra jest, 9 dni to nie duzo :D heh to jednak ja mam wieksza "metropolie" niz Twoja, NOe :lol: :lol:
przeliczylam sobie kcale, jakies 1400 mi wysszlo (zapomnialam o soku grr :x) - takze raczej dietkowo nie bylo. Jutro bedzie lepiej (tysiak ma byc, jak nic, a nie obijanie sie kurcze..) :D
Boga sławiłabym gdyby u mnie było 1400kcal :P ...
bueheh... mam teraz kumpelę na studiach w Wa-wie i jak do niej piszę, to zawsze się pytam kiedy zjeżdża ze stolicy na prowincję :D
ja chyba cos zanizam - caly czas mam wrazenie ze przytylam, w ogole jakos mniej do toalety chodze.. nie wiem, co jest :? czyzby to z powodu szkoly? jutro sie kurcze zwaze, zobacze, co mi wyjdzie - i moze jakos inaczej sprobuje skomponowac posilki, bo cos mi nie pasuje widocznie w tym menu.. (moze za malo warzyw?)
oj, warzywka jedz - to podstawa jest ;)
co do wc ... to zwieksz blonnik w diecie(warzywa zielone:P) i ruch ;) powinno pomoc na jakis czas .. ;)
a co do 1400 kcal to przeciez tez jest dieta ;p
ehh przy moim metabolizmie jak jem 1400 to mi waga w miejscu stoi :? no warzywka to ja lubie i to bardzo, ale ostatnio jakos w domu braki mialam, wiec i tez mniej jadlam ..
Dzisiaj diety nie bylo, jesli juz to na przytycie :x mialam jakis taki przyryty dzien, w szkole i w ogole, zjadlam pizze bo nie bylo wyboru innego, no i ogolnie kilka innych rzeczy, ktorych w ogole nie powinnam :evil: z ruchem tak srednio, cwiczenie to tylko na wuefie, bo w domu raczej nie da rady (no, chyba ze sie jakos uda chwilke). Wiecej nie komentuje :x mozecie mnie zjechac porzadnie :lol: nie mialabym nic przeciwko, bo chociaz motywacje mam, to jak widac z wykonaniem slabo skutkuje :oops:
pozytywna rzecza jest to, ze po zakupach mam sporo fajnych rzeczy (chleb ulubiony, wafle ryzowe, platki z otrab pszennych, sery kanapkowe - w ogole jeden homogenizowany zwykly ma 63 kcal-100g :shock: - to jest jakis 0% tluszczu z firmy Maćkowy czy jakos tak - ale gdzie byl kupowany dokladnie to nie wiem, chyba w Tesco, ale nie jestem pewna, bo to nie ja go kupowalam). Takze jutro juz bede bazowala tylko na tym, co mam kupione, no i wiadomo owocach i warzywach :D
hm, bo pewnie dluzej na 1400 nie byłaś :P przecież na 1400 troche wolniej spada niż na 1000 - założę się, że jakbyś pobyła na 1400 przez jakiś miesiąc to by Ci ze 2 kg na pewno ubyło :)
no nie wiem.. u mnie to tez zalezy, co zjem, zreszta chyba nie tylko u mnie - np. jak polowa z tych 1400 to slodycze albo jakies inne bezblonnikowe i ogolnie bezwartosciowe jedzenie, to ja tyje, a nie chudne - poza tym dzisiaj to juz w ogole nawet nie licze, ile bylo :x - ale sama tego chcialam, nawazylam sobie, to teraz sie nie powinnam dziwic, ze nie chudne - dietka, obzeranie, dietka, obzeranie - jestem na siebie zla i tyle :evil: