Ja z platkami tez walcze;p a sliwek suszonych nie jadlam nigdy, wiec nie wiem czy dobre :) ale tak sobie mysle ze moga mi zasmakowac i znikna w rekordowym tempie, dlatego wole nie kupowac :wink:
Wersja do druku
Ja z platkami tez walcze;p a sliwek suszonych nie jadlam nigdy, wiec nie wiem czy dobre :) ale tak sobie mysle ze moga mi zasmakowac i znikna w rekordowym tempie, dlatego wole nie kupowac :wink:
ble..ja nie cierpie suszonych owoców, mialam sobie kupić platki Frutina, bo tak malo kcal, ale nie moglabym zjeść rodzynek :?
Uwilebiam po prostu rodzynki!!!
mniaaam...
ja tak smao kocham ;) w ogole kocham owoce pod kazda postacia :P:P
Frutina ma najmniej kcal :> tak ?:p a ile dokladnie ;>
Też jak Hhoperka kocham owoce pod każdą postacią :D
bo owoce to jest raj dla podniebienia ;)
zgadzam się :D choć ja nie lubię grapefruitów :P za kawaśne są dla mnie :D
Kwaśnie, ale ile witaminy C , C, CCCCCCCCCCCCCccccccccccc ^^
A ja walcze z tmi wafelkami co sa w kuchni, wiecie jakei mmmm, zjadłam jednego takie mmmm
:oops: :lol:
ja jem zielone grejfruty :P i sa slodziutkieeeeeeeeeeee !!