to sie ciesz :(
mi zawsze jak sie odchudzałam to najbardziej chyba leciało z biustu :(
ale zawsze potem tyłam troche i biust wracał wmiare na swój poziom małego B
ale teraz to mam czarne myśli..
przecież ja nawet A nie mam :(
Wersja do druku
to sie ciesz :(
mi zawsze jak sie odchudzałam to najbardziej chyba leciało z biustu :(
ale zawsze potem tyłam troche i biust wracał wmiare na swój poziom małego B
ale teraz to mam czarne myśli..
przecież ja nawet A nie mam :(
witam :*
narescie zwiekszac te kcal a tymi wahaniami wagi sie nie przejmuj no nie wierze ze z dnia na dzien mozna przytyc 1,5 kg ,musisz kochana zacząc jeśc aby przypadkiem nie wpadła w jakaś chorobe lub obesesje chociaz ty juz raczej masz obsesje na liczenie kcal i wazeniu jedzenia musisz sie od tego odzwyczaic to wtedy bedzie ci sie łatwiej jesc ... pozdrawiam :*
oo kto mnie odwiedził :D :*
ano zwiększam, dzisiaj już 4 dzień jestem na 1050kcal ;-)
a co do obsesji to tak mam, może kiedys mi przejdzie, ale teraz wszystko co sie da waże i licze. :evil:
Dzisiaj znów ładnie 1049kcal :D
kurcze dalej nie mam okresu.. :roll:
a wiesz, ja bym chciała by,c deską! nie przejmuj sie ^^
o to sie ciesze bo w twoim przypadku to DUZY krok :D:D
wywal wage z domu :) <lol2>
dzisiaj znów ładnie ok. 1048kcal :)
jeszcze dwa dni i zwiększam do 1100kcal :D
eh dzień 9-10 a ja dalej nie mam okresu.. w poniedziałek jak nie dostane to ide do lekarza..
no i po śniadanku :)
kromka z białym serkiem do smarowania :)
204,9kcal
a ja wczoraj byłam u fryzka i mam nowy fryz:) znów skrócilam włoski i mam bardzo krótkie no i kolor zmieniłam na blond :lol:
Miss90 :arrow: to mo wrzucisz jakies fotki z nowym fryzem??? co ty na to??
dobrze ze dodajesz te kalorie rozsadnie i pomału. bo ja rok temu tez dodawałam ale po 100 dziennie, przez swieta itd.
z tym okresem troche przykra sprawa, mi tez zanikł na 2 miesiace....
to potem dam zdjęcie bo mam jedno ale słabo widać jak wygląda fryzurka i jaki jest kolor ;-)
Wiesz chyba tak źle i tak nie dobrze... ty masz mały bisut i narzekasz, ja mam duże D i tez mi źle... Wogóle chyba marudne jesteśmy...