-
-
OMG!! jak ty potrafiłas wytrzymac na diecie 2 miechy??;d ja teraz sie jakos nie moge zmusic;D podziel sie swoją motywacją!;D
-
Na mnie to od razu mama jest zła jak np. nie zjem jej pysznej i "chudej" zupki
. No cóż, teraz już chyba się pogodziła, ze obiady gotuje dla 3 osób, bo brat się wyprowadza do Kielc
(z tym do tej pory nie może się pogodzić
), no ale w moim przypadku to już sie naprawde przyzwyczaili, że teraz nie idzie tyle jedzenia. Zresztą mama też stara się mnie zrozumieć, bo ona najlepiej wie jak ciężko jest schudnąć.
-
-
ja nigdy nie rozmawiałam z żadną koleżanką na takie tematy...głupio mi jakoś
-
-
ja czasami uświadamiam moje koleżanki, bo one kurcze nic nie kumają o kaloryczności niektórych produktów
moja mama identycznie mówi jak twoja dorcas
-
U mnie to jest z koleżankami dość śmiesznie. mam 3 przyjaciółki które:
1wszędzie chodzą razem
2.ubierają się podobnie
3. robią to samo
Przykład : na ostatniej imprezie kumpela zamówiła 20 ptysi. One wzięły po jednym(w identycznym czasie), zaczęły jeść ( kończyłam się bo w identycznym czase zanurzały łyżeczkę w ptysiu i w identycznym czasie ją wkładały do buzi. Również w identycznym czasie odstawiły talerzyki z ptysiami twierdząc że strasznie się ojadły (zjadły każda 8 łyżeczek ptysia). Mi przy nich jest autentycznie wstyd, bo jak jakaś imprez to one nic nie jedzą a jak zjedzą ociupinkę to od razu umierają na przejedzenie. Ja wpierniczam ilości ogromne a te nic. Pewnie myślicie że chude one są jak nie wiem. Otóż nie. Tylko Milena jest chuda zaś Anita i Emilka są grubsze ode mnie. Ciekawe jakim sposobem jak mi mówią że rano nic nie jedza bo nie lubią śniadań, obiadu nie jedzą bo im sie nie chce, kolacji też nie jedzą bo nie głodne. Hmmm
-
bo takie odchudzanie, to do d**y jest i tyle
-
hehe dooobre;p pewnie jedza duzo tylko sie do tego nie przyznaja, i tyle;p
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki