Wczoraj mialam kiepski dzien, a to wszystko przez te wichury :cry:
Poszlam na aerobik (prawie ze pofrunelam :lol: (po drodze widzialam drzewa powyrywane z korzeniami), a tam tylko 4 osoby :cry: , wiec nie bylo gimnastyki.
Dziewczyny poszly do Rodosu na piwko, ja pognalam do domu, popedalowalam pol godz.i pocwiczylam brzuszki :lol: .
Pozniej zaczelam u Was pisac i jak doszlam do siebie napisalam bardzo duzo i zgaslo swiatlo, :cry: cale pisanie poszlo, tak 3 razy pisalam i nie moglam wyslac.
W koncu maz mnie objechal, zebym nie wlaczala, bo komputer szlak trafi.
Madziu :lol: dziekuje, jestes dobrym duszkiem :lol:
Halinko :lol: :lol: , buziaczki przesylam
Psotulko, :lol: :lol: imprezowa dziewczynko, :lol: dziekuje :lol: ,dobrze ze powiedzailas,ze sa zdjecia to u Triskell zobaczylam wszystkie laseczki ze spotkania wraz z moim Tygryskiem :lol: :lol:
Lunka, te obrzarstwo swiateczne mnie zmobilizowalo, a wlasciwie waga po swietach :lol:
Krysialku, u nas bardzo mocno dmuchawszystko mozliwe :cry:Cytat:
najbardziej sie boje i że ta chatynka z wiatrm poleci
Podstolinko, to faktycznie, jest dziwne, moze organizm przyzwyczaja sie do tej wagi,bo sliczne schudlas wczesniej, mysle, ze niebawem ruszy :lol:
Misialku, stajesz tylem do sciany i nogi stoja w miejscu, a rece i tulow odwracasz w lewa strone, rece dotykaja sciane, odwracasz sie w druga strone i rece dotykaja sciane.
Pracuje tulow, nogi stoja w miejscu. :lol:
Gosiczku, ciesze sie,ze coraz wiecej nas pedaluje,faktycznie najgorzej wsasc na rower :lol:
Julisia,, ja tez i zapisuje co dzien rano, przez to ucze sie, czego nie powinnam jesc ,bo waga pojdzie w gore :lol:Cytat:
ja codziennie się ważę,a co mi tam jak lubię no nie
Waszka, dziekuje :lol: :lol:
Ja w nowy rok jak weszlam na wage to sie podlamalam , ale juz dzisiaj rano wskazala 72,4 kg, wiec moj suwaczek prawie ze prawdziwy :lol:
Teraz juz bede madrzejsza, bo jak bym przestawila suwaczek na wlasciwa wage, miala bym sie czym chwalic, a tak suwak bez zmian, tylko ja wiem , ze waga powolutku spada :lol:
Chyba ta wysoka waga noworoczna, tak mnie zmobilizowala do pracy nad soba i musze sie pochwalic, ze nie mam zadnych wpadek. :lol: :lol:
Moim marzeniem jest, zeby do konca stycznia osiagnac wage 70 kg :lol:
Dzieki podpowiedzi chyba Krysialka, staram sie od wczoraj, :lol: ograniczac wegle, ale naprawde ciezko, bo owoce, miod,warzywa, naprawde sporo ich maja :lol:
Wczoraj bylo 1080 kcal,