Grtuluję utraty wagi wspaniale. Tak trzymać!
:!: A jutro zakaz do następnej niedzieli czekoladek, ewentualnie powąchać :P :P :P
Buziołki :D
Wersja do druku
Grtuluję utraty wagi wspaniale. Tak trzymać!
:!: A jutro zakaz do następnej niedzieli czekoladek, ewentualnie powąchać :P :P :P
Buziołki :D
no przy czekoladkack niekoniecznie będzie :x
Wyrzuć te pyszności i wyobraż sobire jak prostą drogą osiadaja na twoim brzuchu......
Gratuluje Bewiku i zyczę fajnego nowego tygodnia :D
UDANEGO DIETKOWEGO TYGODNIA.
SAMYCH SUKCESÓW.
http://foto.onet.pl/upload/68/73/_9089.jpg
Udanego tygodnia zycze :D
Witam, myślałam,że dziś będzie świetnie z jedzeniem bo do pracy wzięłam bułeczkę razową ser biały cebulkę i ogóreczka, zjadłam o 10 , przed 14 wsunęłam 2 jabłka, wrcając do domu myślałam,że zjem surówkę z przepisu Waszki w kapusty pekińskiej z jabłkiem i jogurtem (wczoraj zrobiłam), szklankę rosołu i udko, ale jak weszłam do domu i zanim się zagrzał rosół,to zamiast wyjąć surówkę to zjadłam kawałek kaszanki 2 plasterki karkówki,2 malutkie kromeczki chlebka gruboziarnistego Fitness style z miodem i jeszcze rosół z makaronem i udko gotowane. :oops: :oops: .Jak podliczyłam to wyszło 1 249,90 Kcal, .To ja stara ciemna nie mogłam tego rozłożyć po trochę ,......... tylko nażarłam się aż mi niedobrze :roll: :roll: . Koniec , na dzisiaj aż za dużo , muszę sobie planować.... jak Waszka, co zjem w następnym dniu.
Koniec z przejadaniem
Od jutra planuję co będę jadła od 1.02.2006, i w środę trzeba podsumować styczeń :idea: :idea:
Cieszę się ,że już po feriach i jutro zaczyna się aerobik :lol: :lol: :lol: , mocno mi jego brakuje, bo ćwiczenia w domu to nie to samo.
Muszę na luty dobrze zaplanować, coby chociaż ze 3 kg schudnąć i dojść do 72 kg.(to moje pragnienie, ale czy się spełni :?: :?: :?: to zależy tylko odemnie :roll: :roll: )
hiiiii, dziękuję za życzenia :lol:
Filigree, również mocno dziękuję :lol: :lol:
Waszka, już zjedzone, :shock: :shock: :shock: nie ma co wyrzucać, ale już nie kuszą :roll:
Ale od 1 lutego będę pisać jadłospis na następny dzień, tak chyba będzie najlepiej, bardzo fajnie to prowadzisz :lol: :lol:
Kwiatuszku wszystko świetnie, tylko za dużo pokus :lol: :lol:
Psotulko dziękuję za śliczny bukiet kwiatków (mój mąż mi 9 pięknych różowych róż kupił, ale się cieszę)
Misialku, widzisz co ja mam z tymi chudzielcami,przychodzą dokarmić mamusię :lol: :lol:
Krysialku, jak będą dłuższe dni to pewnie będę chodziła na spacer w stronę jeziora, więc zobaczę twojego uciekiniera :lol: :lol:
Zycze powodzenia w dietowaniu na ten nowy tydzien :lol:
Będzie dobrze - na mnie planowanie działa. rzadko zjem dużo ponad plan ( czasem rodzynek poskubie, czasem plasterek sera) drobiazgi. Mam nadzieje, że i u Ciebie się sprawdzi
Bewik 1200 kal to jest całkiem fajnie -ja chciałabym wrócic do swoich
starych nawyków przy tylu kiedyś chudłam 1 kg miesięcznie
a teraz --matko.... wole nie mówić -dzisiaj już 1700 mineło
a ślubas jeszcze mi pierogi przyniósł do kompa :( :(
Jutro juz szlaban -postaram sie tak jak Ty do 1200
To prawda, ze warto planowac posilki. Ja nie mam takiego samozaparcia jak Waszka, bo ile razy coś zaplanowalam, to na nastepny dzień plany zmieniłam, ale po calym roku sledzenia tabel z kaloriami wiem, co ile ma i rzadko zdarza sie nieświadoma wpadka.........raczej jest swiadoma :wink:
Poza tym kupuję sobie tylko dozwolone produkty.
Bewiku, to przez 2 tygodnie nie mialaś aerobiku? U nas byly ferie, ale nie bylo przerwy.
3 kilogramy w lutym masz zagwarantowane, jestem przekonana, że bedzie wiecej :D
:D BUZIAKI :D SLICZNIE CI IDZIE :D TRZYMAJ TAK DALEJ :D
http://www.gify.com.pl/albums/owoce/t_owoce__9_.gif
WITAJ :D SLONECZKO :D MOGE NAPISAC OCH :!: I ACH :!: MILEGO DNIA :D
http://www.gify.com.pl/albums/owoce/t_owoce__11_.gif
Psotulko dziękuję za śliczne obrazeczki , jabłuszko i banan, mniam mniam :lol: :lol: :lol:
bewiku to planowanie menu to dobry pomysl :D Niektore potrawy mozna przygotowac wczesniej i jesc jak sie jest glodnym,a nie rzucac sie na byle co :D Popieram :D
Pozdrawiam :D :D :D
dzisiaj było dobrze
X Razowy pełnoziarnisty średnio 100g 1 226,00
X Szynka cielęca wędzona plasterek 20g 2 120,80
X Jogurt Jogobella opakowanie 150g 1 145,00
X Jabłko średnie 150g 1 75,00
X Pomarańcza bez skórki średnio 100g 1 40,00
X Wątróbka smażona średnia porcja 200g 1 352,00
X Surówka średnio 100g 1 70,00
W sumie kalorii: 1 028,80
Byłam na aerobiku i po 2 tygodniach przerwy(wprawdzie w domu ćwiczyłam ale to nie to) nóżki rozchuśtałam i wróciłam mocno zmęczona,
Chyba rano sobie zrobię rozpiskę na jutro, ale jak będzie tak jak dziś to będzie świetnie :lol:
Ajaczuś ,dziękuję za odwiedziny
Misialku , masz rację, ja dziś wlaśnie tak zrobiłam,po pracy tylko wątróbkę udusiłam :lol: :lol:
Filigree, ja do pracy wzięłam chleb i szynkę, zjadłam o 10, a o 13 jogurt i jabłko, o 16 obiad , a jak wróciłam z aerobiku to pomarańcza, miałam jeszcze zjeść kawałek serka białego , ale nie chce mi się, więc nie będę na siłę się dopychała :lol: :lol:
Krysialku, odgoń ślubasa od garów niech pierogów nie robi, ja mojemu jutro kazałam zrobić surówkę z kapusty kiszonej z jabłuszkiem i cebulką.
Waszka,lubię zaglądać do Ciebie bo masz wlaściwe podejście do jedzenia i często staram się brać z Ciebie przykład, tym bardziej ,że tyle pokus wysokokalorycznych się czai
JA TU CZEGOS NIE ROZUMIEM :?: JAK JADLAM WSZYSTKO,PILAM PIWKO,NIE CWICZYLAM TO SPADLAM Z WAGI A TERAZ STOJE I STOJE :(
http://imagecache2.allposters.com/images/NIM/AF422.jpg
POZDRAWIAM CIEPLUTKO I SRODOWO :!:
http://www.gifs.ch/Gemuese/images/gemuese26.gif
mój dzisiejszy jadłospis
Adam pełnoziarnisty kromka 40g 2 170,00
X Fromage beskidzki kostka 80g 0,5 175,00
X Jabłko średnie 150g 2 150,00
X gulasz wieprzowy porcja 10dkg 1 273,00
X Makaron bezjajeczny gotowany szklanka 250g 1 300,00
X Żurek talerz 250ml 0,5 73,35
W sumie kalorii: 1 141,35
Wczoraj byłam po dwutygodniowej przerwie na aerobiku, i przecież w przerwie ćwiczyłam w domu 8 min ABS, pilates, to dziś mnie bolą mięśnie brzucha, nogi, chyba trochę przeholowałam , ale mocno dałam sobie w kość. Jutro idę poprawić. :lol: :lol: :lol:
Dzisiaj wykonałam pomiarki, i nie mam się czym chwalić, bo
waga wskazywała 75,80 kg
tłuszcz 35,90 woda 46,70 masa 30,10
biust 109 pas 91 biodra 108 udo 57 cm
z tego wynika,że waga 20 dkg.więcej jak w niedzielę pozostałe pomiarki bez zmian :roll: :roll: :roll:
Psotulko kochana, bądz cierpliwa, nie przerywaj dietki, te nasze organizmy są cwańsze od nas, nie chcą pozbyć się tkanki tłuszczoweji tylko czekają na to ,że my przestaniemy się pilnować , a tłuszczyk szybko powróci z nawiązką :lol: :lol:
Jutro będę jadla
7,30 kawa
10,00 kromka chleba razowego, ser biały, szczypiorek
13,00 pomarańcz i jabłko, jogurt
16,00 zupa pomidorowa kotlet schabowy, marchewka z jabłkiem
19,30 po aerobiku kiwi i jabłko, lub serek
Witaj Bewiku!
Bardzo ładnie dietkujesz!A....waga !Włóż ją za karę na pawlacz :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam :D
OJ :!: ALE SIE TRZYMASZ :!: PODZIWIAM :D JA TEZ SIE NIE DAM :!: SPOKOJNEJ NOCKI :D
http://www.gify.org/obrazki/12/044.gif
Bewiku, 20 dkg to pryszcz :wink: moze za malo pijesz :?: Duzo cwiczysz i budują sie miesnie, a mieśnie ważą.
Ładny jadłospis. Widzę, ze planowanie swietnie Ci idzie :D
Na aerobiku ja tez dalam sobie w kośc, pot ciurkiem mi splywał, ale później człowiek lekki jak piórko :D
Buziaki :D
no widzisz jak dobrze Ci idzie :D :D :D :D
Witaj Bewiczku!
Pisałaś, że mam mało tłuszczu. Koteczku, ja jezdem wielka baba mam 176 cm, a tłuszczyku mam tu i ówdzie. Wcale nie mało, jak byś mnie zobaczyła, to powiedziałabyś, że jestem jakaś niedorobiona :P , mój kochany tatko coś sknocił mnie robiąc. :lol:
Ale wagą nie przejmuj się, ona przecież musi się przyzwyczaić do Ciebie, daj jej trochę czasu, a wskaże to co pragniesz.
Filigree ma rację (stawia piwo i kolację), :wink: mięśnie też ważą.
Buziołki :D
:) jest super, planowanie jak widzisz się sprawdza :D
Dziewczynki dostałam fajny wierszyk z obrazkami
przepiszę ten wierszyk
Raz do lekarza kobieta wpada
panie doktorze, niech mnie pan zbada
pani się myli jestem lekarzem weterynarzem
ludzi w ogóle ja nie przyjmuję.
Ależ panie doktorze, ja wlaśnie zwierzęciem się czuję
gdy rano wstanę, niech mi pan wierzy,
buiegam po domu jak kot z pęcherzem.
Do pracy biegnę, jak koń kłusem,
jak małpa czepiam się autobusu,
jak osioł jestem zapracowana,
jak wielbłąd jestem obładowana,
jak lwica bronię małżeńskiej cnoty,
kiedy wieczorem wracam z roboty.
A gdy już usnę, to mi nad głową
mąż czule szepce"posuń się krowo"
popłakałam się ze śmiechu.
ja tez :D :D :D :D
U Karolki,tez sa fajne ogloszenia koscielne :D
Widze, ze dzisiaj dziewczynkom dopisuje humor :D :D super :D :D
Bewik - wierszyk jest super, szczególnie końcówka bardzo wymowna,
podoba mi sie twoje planowanie jedzenia na następny dzieć ale ja jakos nie mogę się zmobilizować, za to wreszcie poszłam na basen i pływałam całą godzinę , w sobotę lub niedzielę znowu idę, w przyszłym tygodniu mam gości z gór , u nich są ferie więc wpadna na parę dni, więc nici z basenu , ale potem idę zapisać sie na siłkę, a co wiosna blisko i trzeba sie pokazać z lepszej strony.
papatki
WITAJ BEWICZKU KOCHANY.......
SUPER TEN WIERSZYK,UŚMIAŁAM SIĘ SERDECZNIE.
MĄZ BARDZO BYŁ CZUŁY HI HI HI.
TAK KAROLKA TEŻ MA COŚ DO ŚMIECHU.
SAMYCH SUKCESÓW CI ŻYCZĘ.POWODZONKA.
http://foto.onet.pl/upload/93/93/_18546.JPG
WITAM :D MNIE TEZ JUZ PRZESZLO :D ZAWALCZYLAM -SPRZATALAM +UMYLAM OKNO BALKONOWE -ZAMIAST BAWIC SIE SNIEGIEM :!: BUZIAKI I TAK TRZYMAC :D
http://www.gify.nou.cz/animace_soubory/q16.gif
JUZ MNIEJ :D
Witam , dzisiaj znów fajny dzionek, zjadłam to co zaplanowałam, tylko wieczorem nie jabłko , a 2 banany, i razem wyszło 1 093,50 Kcal, :lol: :lol: :lol:
Byłam na aerobiku, a jutro basen , :lol: :lol: , ale mam trochę mało czasu i wszystko zazwyczj biegiem, ale w sobotę i niedzielę chyba troszkę odpocznę i nadrobię zaległości :lol:
Psotulko jak mogłaś myć okno jak temperatura na minusie , u nas teraz -5 a w dzień też było zimno i do tego duża mgła.
hiiiii, chyba zobaczę do Karolki, bo jeszcze nie zaglądalam do niej :lol:
Luizku , wreszcie się znalazłaś , a ja myślałam ,że jesteś gdzieś w kopalni, :lol: :lol: , bo chcesz węgla do lokomotywki :lol: :lol: , żeby szybciej ruszyła :lol: :lol:
Dzisiaj nie będę pisala , na jutro posiłków, bo nie wiem co będzie czy rybka, a może pierożki :lol: :lol:
Misialku trzeba tą zimę przegonić, a ten wierszyk to jest ze slajdami, ale nie mam możliwości Wam pokazać.
Waszka, cieszę się ,że mogłam Ciebie rozbawić :lol: :lol:
Kwiatuszku, to ze wzrostem na misskę pasujesz, bo te dziewczyny też są takie wysokie, a odpowiednie ubranie wszystkie mankamenty przykryje :lol: :lol:
Filigree, masz rację ,bo 20 dkg, to kostka masla, a przy mojej wadze to prawie nic :lol:
Cieszę się , bo miałam koleżanki imieniny i częstowała mnie ciastem, wymigalam się, bo powiedzialam ,że jestem po sniadaniu i nie mam chęci ( bo naprawdę nie miałam) dostałam 2 cukierki czekoladowe i ..... nie zjadłam tylko do domu przyniosłam, mąż zjadł :lol:
Dzielna jestes dziewczynka :D
Ja tez czekam na weekend :D, ale niestety okna czekaja na mnie :cry: Pójde w slady Psotulki i umyję :evil:
:D :D :D :D Bewik -ło matkooo to ja chyba też powinnam do weterynarza
bo ze mnie to łosiołek .
kupiłam sobie dwa żakieciki w peweksie -oczywiście za małe -ale ładniutkie ,ze nie odpuściłam . Teraz kto za mnie do wiosny schudnie jak ja
przed chwilą cała reszte z pudełka lodów wyskrobałam .
kupiłam przedwczoraj a dzisiaj :( :(
WPADAM SIĘ PRZYWITAC , POZDROWIC I ZYCZYC UDANEGO DIETETYCZNEGO DNIA :D
MYCIE OKIEN I SPRZATANIE TO DOBRY SPOSOB NA POPRAWE HUMORU. NIE MYSLI SIE PRZY TYM :!:
http://www.gify.nou.cz/deti1_soubory/37.gif
Psotulko jesteś przejedyna :lol: :lol: :lol: , rozbrajasz mnie tymi ślicznymi obrazeczkami, dziękuję bardzo, może dlatego też lubie zaglądać, bo są wspaniałe :lol: dziękuję bardzo :D
Krysialku to teraz masz motywację do zdobycia ładnej figurki,to odstaw piwko na bok :lol: :lol: i do dzieła :lol: :lol: :lol:
Filigree, a ja nawet dzisiaj rozmawiałam z koleżanką ,że dobrze ,że ten mróz jest , to przynajmniej jest wytłumaczenie, że nie można okien myć , bo jakieś grypsko można zlapać. :lol: :lol: :lol: Dzisiaj idę na basen, to lubię , więc pogoda nie przeszkadza :roll: :roll:
Wpadam jak burza z pozdrowieniam , bo się zawstydziłam strasznie jak zaczęłam czytać. Wy sprzątacie, myjecie okna, a ja jeszcze choinki nie rozebrałam :oops: :oops: :oops:
Ale prawdę mówiąc cały czas się źle czuję, walczę z jakimś paskudnie ciągnącym się przeziębieniem i jak wracam z pracy to już mi się serdecznie nie chce nic robić, tym bardziej, że zawsze jeszcze muszę siąść do jakichś papierzysków w domu. Ale dziś już muszę zrobić z tym porządek, bo jutro niestety też idę do pracy, a potem praca w domu z papierami :( . No i z dietką też dziś nie wyszło,( a tak pięknie się zaczęło) , koleżanka przyniosła pożegnalne ciasto , zresztą pyszne i mimo, że się migałam dostał mi się solidny kawał- głupio było odmówić ( teraz aż mi niedobrze- jednak nie powinnam jeść słodyczy).
Jutro będzie lepiej :D pozdrawiam i gratuluję wytrwałym
witajcie
matkamafi -no coś ty -choinke rozebrałam ale i tak mi szkoda bo było z nia ładnie
po za tym jakie okna ,żebym wyleciała -,albo zapalenia płuc dostała
czekam do wiosny aż sie ciepełko zrobi a teraz bynajmniej
więcej czasu ,zeby do mojego pudełeczka zajrzec. :D
Super dietkowego weekendu zycze :D
NIE SMIEJCIE SIE ,ZE UMYLAM 1 OKNO :( WIECIE ILE CAL SPALILAM. U NAS BYLO CIEPLUTKO,SLONECZKO SWIECILO A JA MUSIALAM SIE CZYMS ZAJAC BO TYCH SMUTASKOW BYLO TAK WIELE :!: DZISIAJ BYLAM RANO NA BADANIACH-WRESZCIE :!: W PONIEDZIALEK LEKARZ :!: NIE WIEM CO POWIE :!: W MYSL' TRWAJ CHWILO JESTES PIEKNA" ZYJE I CIESZE SIE ZYCIEM :D BUZIAKI NA DOBRA SPOKOJNA NOC :D
http://goliat.gorzow.mm.pl/~alkaida/.../Disney/11.gif
A MOJ BRZUCHOLEK JUZ CHYBA MI ZOSTANIE :D