Ja już nie lubię słodkości..... naprawdę, wyobrażnia mnie ponosi - na widok tortu od tazu mam pred oczyma wskazówkę, jak odchyla się w paskudnym kierunku :?
Wersja do druku
Ja już nie lubię słodkości..... naprawdę, wyobrażnia mnie ponosi - na widok tortu od tazu mam pred oczyma wskazówkę, jak odchyla się w paskudnym kierunku :?
:lol: ja wskazowke przed oczami tez mam,ale czasami lakomstwo zwycieza :lol: niestety
witaj Bewiczku -no ja już co najważniejsze porobiłam
ścieżki przetarłam i mam nadzieje ,ze przez następne trzy tygodnie nic złego sie nie wydarzy i będe spokojnie w domu wypoczywać .
pojutrze wyjeżdżam -bo w srode jeszcze musze urodziny ojcu wyprawić
i znowu do kuchni :roll:
pozdrowionka i
Wcale ta wiosna mi się nie podoba, :lol: :lol: zimno, deszczowo, nawet nie chce mi się nic w domu robić :lol: :lol: , robię tylko to co muszę :lol: :lol:
Wczoraj jak myślałam , zjadłam torta i to spory kawałek :lol: :lol: , wypiłam szampana :oops: ,ale już do świąt nie zapowiada się żadna imprezka , więc myślę, że koniec z pokusami :lol:
Krysialku, ja ciebie podziwiam , toż to ty na dwie chałupy pracujesz, już wolę moją pracę i jeden dom :lol:
Waszka, faktycznie trzeba puścić wyobraźnie i napewno ten torcik byłby tylko symboliczny kawałeczek :lol: :lol: , ale gorsze jest to że jak widzę smaczności to zapominam , że jestem na dietce i wtedy nie zastanawiam się , że waga pójdzie w górę :lol:
Misialku
zgadzam się w 100%Cytat:
ja wskazowke przed oczami tez mam,ale czasami lakomstwo zwycieza
WITRAJ BEWICZKU......
DZIĘKIŻE WPADŁAŚ DO MNIE I DZIĘKIZA MIŁE SŁOWA.
MNIE TEŻ DOPADATO ŁAKOMSTWO,TAK MIAŁAM 2 DNI TEMU , ALE JAK ZOBACZYŁAM 2 KG DO GÓRY ODRAZU MI CHĘĆ OD POWTÓRKI ODESZŁA.
MUSIMY WALCZYĆ NIESTETY Z POKUSAMI.
ŻYCZĘ AK NAJMNIE POKUS.
http://foto.onet.pl/upload/63/12/_22275.jpg
witaj, ja dzisiaj miałam dietkowo kiepski dzień :cry: , zjadłam pól paczki ptasiego mleczka, to straszne ale było pyszne, jutro chyba musze porządnie pływać aby chociaż troszke zgubić :D :D :D
Witaj Bewiczku!
Jak poczytałam, że jadłaś torcik, ojjj dostałam ślinotoku. :shock:
Raz kozie śmierć, to na zdrowie. Jutro na pewno wrócisz na dobrą drogę, a po świętach zaczniemy wspólnie SB i skończą się nasze bolączki.
A jakie piękne będzie lato......
Pozdrawiam :D :D :D
:lol: bewiku to dobrze ze po imprezce przeszlas z powrotem na dietke :lol:
bo najgorzej to jest sie rozjesc, :lol: :lol:
pozdrawiam :lol:
Oj Bewiczku wszyscy mamy pokusy . trzymaj sie :lol: http://www.gify.biz/obiekty/gify%20j...e/comi0034.gif
Bewiku, nie mogę za Tobą nadążyć!!!Co wejdę na którąś stronę - hop Bewik pierwszy. Coś mi się widzi moja Pani, że mamy obydwie w pracy przerwę, co ?[/b]