Wersja do druku
hmmm..niestety Walentynki nie były takie jak powinny być..trudno....zyje się dalej:(
ale ,ale....mija dziś szósty dzień diety..Czuję się lepiej,lżej..nawet trochę luzniej w spodniach...:) ale do końca jeszcze daleka droga.
Dzisiaj w ramach relaksu wybieram się do kina na :Ja CI pokażę" Słyszałam ,że żadna rewelacja ,ale ..tak dla relaksu....
Jutro końcwka tygodnia Diety Cambridge...obiecuję sobie solennie ,że w sobotę rano na pewno się zważę...na razie nie mam odwagi
no to zaczynam drugi tydzień DC!!!!!
Tym razem podchodzę do tego profesjonalnie:)
Zważyłam się!!!!!...zmierzyłam....i to będzie dodatkowy doping.
Niestety waga ,mimo ostrego tygodnia na DC...zaskoczyla mnie przykro...no cóż..trzeba spojrzec prawdzie w oczy...
a zatem:
Waga:73
biodra:101
talia:75
udo/!!!/- 59
.....i jedziemy dalej
Niestety mam problemy z wklejeniem tickerka...kiedyś było jakoś łatwiej....ale powalczę i liczę na to ,że sobie poradzę...
dzisiaj poczułam juz trochę wiosnę ..ciepełko,słoneczko...oj jak mi tego trzeba..
poganialam troche po sklepach...nic nie mierzyłam...poczekam ,aż będzie mozna wejść w mniejszy rozmiar
ale jaka to radość kupowanie....idzie wiosna...tym bardziej trzeba się na to przygotować ,żeby nie chodzić w szerokich swetrach skrywających sadło...
wiosna...już niedługo...:) cieszę się
Aniu :D Rozmarzyłam się czytając co piszesz o wiośnie. Tak bardzo mi jej brakuje.
Nie mogę doczekać się końca :grubych swetrzysk,ciężkich płaszczy i butów.
Tak, tak woisna już niedługo :!: :D :D :D
:D WITAJ :D MILO MI ,ZE WPADLAS Z WIZYTKA I DOBRE SLOWA :D ZYCZE CI POWODZENIA A :!: TO CHYBA DOBRY OBRAZEK :D
http://www.ekartka.net/kartki/super/...b_kubus_10.gif
Miło mi, że odwiedzilaś mój watek. Dziekuje Ci za dobre słowa i rady.........skorzystam.
Podziwiam Cie za wytrwalośc na tej diecie i życze Ci sukcesów i niedługo juz bedziesz cieszyc sie z zakupów :D
Ja tez z utęsknieniem czekam na wiosnę i z radościa odwieszę wszystkie ciepłe okrycia, szale i czapy :D
UDANEGO DIETETYCZNEGO TYGODNIA ZYCZE Z TORCIKIEM MALINOWYM – TYLKO- JEDNA PORCJA: 160 KCAL.A MOŻE BYĆ MNIEJ :D
http://img.interia.pl/kobieta/nimg/kob535232.jpg
oj..dzisiaj chyba mam jakiś kryzys....strasznie chce mi się spać...zjeść coś pyszniutkiego.....psotulka podrzuca superkowe torciki...mniam ..mniam...a tu juz wkrótce tłusty czwartek...jak go przezyć bez stresu????...chyba tylko przespać....,żeby nie widzieć tych pokus na około...
Ten tlusty czwartek przeżyc trzeba, pączka zjem napewno...............żeby tylko na jednym sie skończyło :(
Na miom wątku wkleilam przepis na pączki serowe, są mniej kaloryczne, mniej wchlaniaja tłuszczu.
Tez miewam takie chwile, że coś zjadlabym..............pomaga mi jabłko, herbata.
Nie daj sie pokusom :D
Buziaki :D
ancaa, ja na konto czwartku,dziś i jutro mocniej poszczę, :lol: :lol: , a w środę robię pączki serowe filigree. :lol: :lol:
http://www.kulinaria.pl/foto/cic_107.jpg
Dziękuję za odwiedzinki
rany jak to dobrze że ja nie lubie pączków, to jedno z niewielu słodkości których nie lubie, tłusty czwartek mi nie groźny, chociaż jeden dzień w roku
pozdrawiam
:D A MOZE FAWORKI :?: TAKIE MACIUPENKIE :!:
BUZIAK NA DOBRANOC :D
http://sirmi.ic.cz/deti/31.gif
:D POZDRAWIAM W TEN BURY DZIEN :D
http://www.fantasyecards.com/ecards/...3732519460.jpg
kochane jesteście...dzięki wielkie za odwiedzinki...jak miło Was [poczytac i poogladać..:)
Ja niestety ,chociaz głupia nie jestem:) , jakoś nie doszłam jeszcze jak się wkleja takie cudeńka...ale może jak bedzie mniej sadła to będę miała szanse na wykorzystanie szarych komórek bardziej...:)
Ja dzisiaj mam super humorek....własnie mija półmetek mojej diety cambridge....minęło 11 dni...przede mna jeszcze tylko 10....to już będzie z górki....
Na razie nie staję na wadze...ważenie w sobotę dopiero...zrewsztą jestem przezd @,więc nie chcę się zniechecać wagą.....
Byle do 3 marca...póżniej już tylko 1000 kalorii...ale poszaleję...:):):):)
Trzyma jsię dzielnie :D :D :D
WITAJ KOCHANIE :!: A GDZIE JEST TA BABA :?: BO JA JESTEM Z BABIC :!:
http://www.gify.nou.cz/animace_soubory/qq78.gif
faworki uwielbiam, do pracy kupuje pączki i faworki, wszyscy wola pączki a ja faworki
tylko nie szalej potem za bardzo bo wróci to co straciłaś
smacznych pączków
Wpadam z pączkami :D
Pozdrawiam :D
http://www.kulinaria.pl/foto/97-02-08.jpg
DOBREJ NOCKI :D
http://www.volny.cz/abcd14/sedici/10.gif
http://www.gellwe.pl/repository/imag...zki-serowe.jpgPOZDRAWIAM PACZUSIOWO
Dziewczyny!!! Nie uwierzycie!!!!!! Wytrzymałam!!!! nie zjadłam nawet jednego paczka...sama nie wiem skąd wzięłam tyle silnej woli...może dlatego,że się napatrzyłam na Wasze paczusie wklejane do wątku.......:)
A pokus było co niemiara!! Rano ktoś tajemniczy przez gońca przesłał nam 60 paczków!!!!! KOledzy w pracy robili zakłady,że zjem na pewno!!!!!
Udało się ,nie ruszyłam...chociaz zapach był osłabiający...
Jestem na DC a tu nie może byc przez 3 tygodnie odstępstw....udało się ..oby jeszcze była rekompensata w postaci spadających kilogramów!!!! Tego niestety jakoś w tym tygodniu nie czujuę ...ale ważenie w sobotę...zobaczymy czy warto było...:)
ancaa, wspaniale się spisałaś, czego ja o sobie nie mogę powiedzieć :evil: :evil: , ale myślę,że jednodniowe szaleństwo nie przeszkodzi mojej dalszej dietce :lol: :lol:
http://gifowisko.nep.pl/gify/postacie/dzieci/4.gif
Jeszcze raz gratuluję :D :D :D
Brawo, możesz byc z siebie dumna :D
Podziwiam Cię :D
dzisiaj sie zarejestrowałam .Pierwszy raz stawiam tu kroki i mam nadzieje ze kroki moje beda coraz lzejsze(moze do nieba sie wzniosę) :lol: Nie umiem jeszcze poruszac sie po waszych stronkach :( Nie wiem jak mozna rozmawiac z wami bezposrednio piszac (czatujac)potrzebuje wsparcia w moim silnym ?postanowieniu schudniecia .Dzisiaj mały sukces mam -nie zjadłam paczka ani innych słodkosci (w pracy biurka az sie roiły od rumianych lukrowanych nadziewanych paczków)ciekawe jak sobie poradze w nastepnch dniach a w sobote mam zaproszenie na urodziny na ltorych az bedzie sie uginac stoł o pysznosci i frykasow :(?Chyba za duzo pisze Prosze jezeli ktos to przeczytał i chce byc moim wspolnikiem w głosnym okrzyku WETO kaloria napisze do mnie :?
Anca, podziwiam Cię, że nie spróbowałaś. :D :D :D
Stezi, nie martw się, jak będzie potrzebna Ci pomoc, wal do nas prosto z mostu. Początki są trudne, niestety. Ale później będzie Ci coraz łatwiej.
Pozdrawiam :D :D :D :D :D :D :D :D
JA ZJADLAM JEDNEGO PACZKA :D
DOBREJ NOCKI :D
http://www.volny.cz/yang6/kytickydekorace/47.jpg
:D :D ja tez jednego :D :D
Miłego dnia :D :D :D
Anaca - podziwiam i gratuluje, ja poległam na całej lini , myśle że żadna dieta by mnie nie powstrzymała stąd wielki podziw dla twojej wytrzymałości
Stezi- z nami napewno sie uda,
papatki
[b]Ancaa -to masz charakter dziewczyno ,bo człowiek na ogół towarzysko ulega
-ale co to jest dc -to jakaś nowa dieta ??
czy gotowce?
DOBREJ NOCKI :D
http://www.volny.cz/gemini2005/animovane/77.gif
dzisiaj zaczynam trzeci i ostatni tydzień diety cambridge....rano bylo ważenie i mierzenie
nie powiem ,że efekt mnie zadowolił
w wymiarach w asadzie nic nie drgnęło:75,101,59....a waga:71,5
A zatem w ciagu tygodnia ubyło tylko 1,5 kilogranma...malo jak na takie wyrzeczenia....a może patrzenie na paczki to też pochłanianie kalorii...:):):)
Tak po cichu mam nadzieję ,że lada moment będę miała okres...i w tym cały szkopuł....ale coś mi się trochę opóżnia....nie rozumiem...mam nadzieję ,że to nie efekt diety.....
Ancaa -a może :D -będziemy składać gratulacje i na becikowe :D
miłej niedzieli
Oj Krysialku żarty się Ciebie trzymaja w dodatku mało smieszne...:):)...dla mnie oczywiście...
Na szczęście juz wszystko ok...
Liczę na to ,że za kilka dni zobacze też różnicę na wadze..bo wczoraj byłam już zestresowana
Dzisiaj nawet lepiej się czuje ,bo wczesniej trochę kręciło mi się w głowie...oj te kobity to się mają ze sobą...
Idę własnie przyrzadzac sobie pyszniutka zupkę z DC
Krysuialku dc to dieta cambridge..bardzo rygorystyczna ,ale ja jestem takie indywiduum co to na początek potrzebuje bata,bo inaczej nie może wskoczyc w zdrowe żarełko...
ancaa, podziwiam ,że weszlaś w tą dietke, bo z ciekawości poczytalam na ich stronie, wszystko fajnie , ale nie każą chodzić na aerobik, tylko spacerki, a ja tam naprawdę jestem w swoim żywiole, lubię się spocić poskakać i spotkać z dziewczynami i młode i starsze i szczuple i mocno puszyste, ale żartujemy stękamy,to jest przyjemne z pożytecznym :lol: :lol: i jesteśmy jak w rodzinie, zapominamy o wszystkich problemach i bierzemy życie na wesoło.
Po tym ostatnim tygodniu dietki namawiam do chodzenia na basen, bo tam wszystkie partie mięśni pracują, a przy tym się nie pocisz :lol: :lol:
UDANEGO DIETETYCZNEGO . JA JESZCZE – TUPOT BIALYCH MEW HIHI! TYLKO GDZIE TE MEWY-OBRAZKOWE?
http://sirmi.ic.cz/ptak/2.gif
PADNIETY :!: KURCZAK :D