Strona 17 z 61 PierwszyPierwszy ... 7 15 16 17 18 19 27 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 161 do 170 z 602

Wątek: Byle dotrwać do lata...

  1. #161
    ILLA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam dietowiczki
    Dziekuje za slowa otuchy, rzeczywiscie troche sie wkurzylam na sama siebie i z lekka sie zaparlam ale na ile mi wystarczy tego samozaparcia to nawet ja nie wiem

    Moje drogie doszlam do wniosku , ze my na tym forum stworzylysmy kolo wazjemnej adoracji zamiast grupy wsparcia. ......jak jedna pogrzeszy to reszta szybciutko ja pocieszy i dalej wszystko wraca do normy az nastepna grzesznica sie pojawi i wszystko sie powtarza bo przeciez jak mozemy potepiac kogos kiedy sami popelniamy bledy
    prawdziwa grupa wsparcia polega na czyms innym, na niej nie pociesz sie i wciaz nie glaska tylko drąży sie temat dlaczego tak sie stalo a slowa otuchy padaja na samym koncu.Wlasnie taka grupa jest mi potrzebna i chcialabym was zaprosic abysmy ja stworzyly.Nasze mierne rezultaty są nie tylko wynikiem bladzenia w dietkowaniu ale przede wszystkim blokad psychicznych. Staram sie pilnie czytac to co piszecie i osmiele sie stwierdzic ze wiekszosc z nas ma blokady psychiczne ktore utrudniaja gubienie kilogramow, nie jestesmy otwarte aby schudnac, ba my nawet nie jestesmy gotowe aby schudnac.Dam przyklad na sobie: bardzo chce schudnac ale jednoczesnie jestem bardzo zadowolona z kondycji mijego ciala mimo ze nie robie prawie nic by onie bardziej zadbaci na sama mysl ze po tym odchudzaniu moze mi wszysko wisiec dosteje krecka i nikt mi nie powie ze wystarcza balsamy , masaze itp i to jest taka wlasnie blokada. Pytanie teraz dlaczego sie boje itd. i tu jest miejsce na taka grupe wsparcia aby zyczliwe osoby pomagaly sobie na wzajem pozbywac sie takich blokad. Mam nadzieje ze napisalam to wszystko w sposob zrozumialy, nie chce nikomu wchodzic z butami w zycie ale mysle ze w nas naprawde tkwi wielki potencjal aby sobie nawzajem pomoc, nikt nie zrozumie puszystej jak druga puszysta.Do lipca mamy jeszcze miesiac i jak naprawde zlapiemy byka za rogi to efekty beda wieksze niz 1 kilo w miesiacu.Jezeli macie jeszcze chec popracowac nad soba do zapraszam do wspolpracy. Na początek pytanie dlaczego sie odchudzasz

    Pozdrawiam i przepraszam za ten elaborat ale napisalam czego mi brakuje i jak to widze
    pa pa

  2. #162
    Awatar Ruda55
    Ruda55 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    1,621

    Domyślnie

    dlaczego? bo źle mi , nie podobam się sobie i ciężko mi. Muszę odciążyć kręgosłup. Wkurza mnie,ze muszę chodzić w portach,zeby nie obcierac nóg i chciałabym beż złości spojrzec na siebie w lustrze.....Powodów chyba aż nadto. Chęci ,zamiary są....ale z realizacją juz gorzej.Ten brak konsekwencji jest dołujący


    1.09.2013

  3. #163
    ILLA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Ruda
    Wydawac by sie moglo ze masz silna motywacje ale jak widac to za malo
    Moze zastanow sie dlaczego brak Ci konsekwencji Tylko mi nie pisz ze brak Ci silnej woli bo to jest tylko wybieg.
    Druga bardzo wazna sprawa to Twoje podejscie do samej siebie. Jezel siebie nie polubisz taka jaka jestes to zawsze bedziesz sie czula niedowartosciowana
    Rudziku sprobuj codziennie rano popatrzec w lustro i przez kilka minut powtarzac sobie ze kochasz i akceptujesz siebie taka jaka jestes Moze wydaje Ci sie to glupie ale jest skuteczne. Na poczatku jest bardzo trudno ale warto , po jakims czasie zobaczysz jak swiat wokol Ciebie sie zmienia. Pozdrawiam

  4. #164
    bewik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bielawa
    Posty
    2

    Domyślnie

    ILLa, ja podobnie jak Luizek, za duzo mialam wpadek przy SB, zawsze coś wypadlo, albo przyniesli lody, piwko, itp.a przeciez wiem, ze nie bede dietkowac tylko , zeby zgubic nadmiar,ale bardzo istotne, zeby ta wage utrzymac
    ILLa, nie zgadzam sie z twoim stwierdzeniem
    my na tym forum stworzylysmy kolo wazjemnej adoracji zamiast grupy sparcia
    przeciez ja z nadmiarem kiloskow, walcze od dluzszego czasu i naprawde nie potrafilam sobie poradzic, a gdy zalozylam swoj topic ważylam 80 kg, w chwili obecnej 70 kg.
    Po lapkach nie raz dostalam od Misialka, za dogadzanie swojemu podniebieniu, a nie raz sama powiedzialam sobie stop, bo zdawalam sobie sprawe z ilosci niepotrzebnych kalorii w posilku.
    Jeżeli chodzi o
    Na początek pytanie dlaczego sie odchudzasz
    Ja juz za 7 miesiecy bede miala 52 lata, duchem czuje sie na 30 mam glupie pomysly, szybko realizuje, ale moj metabolizm jest wolniejszy.
    Kiedy mialam male dziecko, przed pojsciem do pracy zaprowadzilam do zlobka, lub przedszkola, nie bylo pralki automatycznej, co 2 dzień duzo prania, a z dzieckiem trzeba sie bylo pobawic, wyjsc na chustawki,posprzatac ugotowac , dzisiaj to odpadlo, mam mniej ruchu, bo praca siedzaca, w domu mechanizacja wyrecza nas z wszelkich prac, a my chcemy swoim buziom dogadzac i zloscimy sie , że nam pupy rosną
    Uwazam , ze ograniczenie jedzenia i odstawienie slodyczy, to juz pol sukcesu, ale wiem , ze mi jest najgorzej walczyc ze slodkim i to mnie gubi najmocniej, jak tydzien mam bez slodkiego to czuje sie lepiej i widac na wadze, ale jak przestawic myslenie i nie jesc ciastek, czekoladek lub nawet lodow
    A chce byc szczuplejsza, bo nie chce byc ociezala, zasapana,nie chce, zeby mi wysiadal kregoslup, kolana, przez to staram sie cwiczyc i prowadzic aktywnie zycie.
    Chociaz ja teraz juz duzo lepiej sie czuje, wszyscy zauwazaja ze zeszczuplalam, inni mowia, ze cos sie zmienilam na korzysc, cos wyladnialam ,a to naprawde najbardziej cieszy
    Milej niedzieli

  5. #165
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    Bewik -ja bez słodyczy tez cudownie sie czuje - ale pod warunkiem ,ze nie mam dołków nerwicy i w poblizu coś dobrego --dzisiaj nieszczęsna zjadłam kawał torta
    chyba głowe popiołem posypie.

  6. #166
    Awatar siba
    siba jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Sopot
    Posty
    744

    Domyślnie

    Hmm...mysle ....( kurcze jak u psychologa - ale to bardzo dobre )
    Dlaczego sie odchudzam- odchudzam sie od 4 lub 5 lat ( nie pamietam) , wtedy zaczynalam bo po lekach strasznie przytylam i jak zobaczylam sie na zdjeciu w kostiumie kapielowym to doznalam takiego szoku, ze od razu schudlam 20 kg. Potem waga wracala , znowu chudlam, znowu wracala i td. Dochodze do wniosku, ze ja to chyba lubie . Kiedy tak porzdanie biore sie za odchudzanie staram sie jesc rzeczy zdrowe i wtedy czuje , ze cos dla siebie robie i to sprawia mi przyjemnosc. Czytam o roznych dietach i wybieram z nich to , co wydaje mi sie rozsadne i staram sie to realizowac . Ale musze zadac sobie tez pytanie , dlaczego wiec tyje ? Tyje zawsze zima wiec wniosek chyba jest prosty, sa to pewnie : brak ruchu , malo warzyw i owocow , melancholia z braku slonca i brak pracy ( zima mam malo pracy) . Jak temu zaradzic : nie wiem Ale mam nadzieje, ze skoro zwierzeta w naturze tez maja naprzemienne okresy glodu i obfitosci , i zyja i maja sie dobrze, wiec moze i mi to nie zaszkodzi .

    A teraz druga sprawa - ciezko jest wytykac komus bledy, czy rozliczac kiedy samemu popelnia sie bledy . A jako , ze wszystkie tu walczymy , wiemy jakie to jest trudne i ile to nie raz kosztuje, i ile razy konczy sie porazka , i jak potem okropnie sie z tym czujemy. Moze sie myle, ale tu przydalaby sie osoba , przygotowana do tematu teoretycznie ( np.wlasnie psycholog ) ale nie bioraca w tym udzialu bezposrednio. Ktos kto potrafi spojzec na nas z zewnatrz chlodnym okiem .

    Ale przyznaje , ze temacik rzucilas ciekawy i sklaniajacy do przemyslen .

  7. #167
    luizek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    75

    Domyślnie

    dobre pytanie- kiedyś odchudzałam sie bo byłam najgrubsza w naszej paczce ale teraz jak patrzę na swoje zdjęcia to wiem że byłam nie gruba tylko zakompleksiona, przeciez ja byłam niezła laska tylko to jakoś do mnie nie docierało naszcęście spotkałam człowieka który mi to uświadomił i jestem z nim,
    ja nie odchudzam sie bo sie sobie nie podobam tylko dlatego ze mnie kolana bolą i brzuch zaczyna mi przeszkadzać, to chyba jednak za słaby powód aby naprawdę wziąść sie do roboty, niegdy nie umiałam niczego doprowadzić do końca i pewnie do końca życia bedę chudnąć i tyć, jak 10 lat temu schudłam to postanowiłam rzucić palenie i znowu jestem gruba, to takie błędne koło.
    pozdrawiam
    17/11/2008
    ___________________
    DZIEŃDOBEREK- tu jestem
    Tu byłam

  8. #168
    Awatar Ruda55
    Ruda55 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    1,621

    Domyślnie

    Krysial proponuje zamiast popiołu spacer pomiędzy kroplami deszczu

    błedy mozna , a nawet trzeba wytykać, ale myślę,że trzeba też powiedzieć ", to nic że najadłaś się lodów i popiłąś colą -, nie poddawj się i skoro zjadłąs dziś, nie znaczy,ze powinnaś jutro.To nic, ważnez eby walczyc dalej"

    A brak konsekwencji jest niestety brakiem silnej woli - bo to z powodu braku owej woli łamię się i sięgam po kanapkę o 23, a potem to juz lawina spada.......i tak sobie myślę, ze jakbym zjadła tę 1 kanapke nie było by nic.....grozna jest ta lawina bez końca pł
    ynaca


    1.09.2013

  9. #169
    Pazera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Illa tylko tego ode mnie nie oczekuj Akceptacji własnego odbicia w lustrze Dziewczyno, ja nigdy nie byłam zadowolona ze swojego wyglądu, a teraz to brrrr. Nie pomoże setki razy powtarzana niczym mantra "pazera,jestes fajna" Już prędzej zaakceptuję swoje"wnętrze", a mój mąż pewnie na odwyrtkę :P

    Chce schudnąć bo: najwazniejsze mimo wszystko to to,że coraz bardziej odczuwam nadmiar kilosów, kolaniska.kregosłup itd.
    PO drugie kole 50 z dużym nadbagażem wagi to widok mało estetyczny. Mimo,ze lubię np długie spódnice czasami może chciałabym niby przez nieuwage odsłonić kawałek kolana. Teraz bardzo sie pilnuję, aby kolanisko mi sie nie wychyliło z rozcięcia w spódnicy :P
    Jestem babą raczej luzacką, czasami czuję sie na 100 lat ale bywa ,ze i na głupiutki zwariowane 20 lat :P I ta druga opcja bardziej mi odpowiada.
    To nie to,ze nie moge zaakceptować swojego wieku /ale za bardzo też się z niego nie cieszę :P / ale chciałabym zachowac sprawnośc fizyczną i chociaż taki sobie wizerunek ,jak najdłużej sie da. A tłuściochowi jest dużo trudniej to osiągnąć.
    A po za tym lubie te chwile, kiedy po schudnięciu znajomi mówią: jak fajnie wygladasz, ubyło Ci latek i inne słodkości...
    Może doczekam takiej wazeliny
    Silna wola, kurcze to jest dziwne bo jestem uparciuchem, nawet potrafie byc zawzięta. Ale dlaczego nie w tym temacie? Lubię wyzwania w życiu, nie uciekam przed problemami. A tu co? Mięczak jakich mało
    No, sesja skończona. Minutnik zasygnalizował, mój czas sie skończył. Ile płace pani terapeutce
    :P

  10. #170
    ILLA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie dietowiczki

    Bewiczku mam wrazenie ze czujesz sie troche urazona tym kolkiem rozancowym jesli tak to przepraszam Ja tylko chcialam was troszke obudzic i mysle ze mi sie to udalo
    Krysialku Ty to masz fajnie ze za slodyczami nie przepadasz A jak cie cos bedzie wyprowadzac z rownowagi to stan na chwile i pomysl czy to dalej bedzie tak wazne za...piec lat. Sprobuj to nie boli a pomaga

    Siba piszesz ze lubisz robic cos dla siebie. A co jeszcze robisz dla siebie oprocz odchudzania ? A tak wogole to kazden z nas nosi w sobie takie male dziecko , mala dziewczynke jaka bylysmy kiedys, ktora wymagala opieki , czulosci a teraz o niej zapominamy. Dobrze by bylo gdybysmy od czasu do czasu cos dlaniej zrobily...
    np. pochwalily, przytulily,pobawily sie z nia. Sprobuj to nie latwe ale co ci szkodzi

    Luizek zdrowie to tez motywacja, a wogole rzucic palenie, jestes dla mnie bohaterka, jak umialas pozbyc sie takiego nalogu to tymbardziej schudnac. Powiedz mi co robilas z ludzmi co przy tobie palili , np twoi goscie albo jak ty szlas na impreze.

    Rudzik
    mozna popelniac bledy bo na nich sie czlowiek uczy. Kazda nasza porazka jest tylko jeszcze jednym przystankiem do sukcesu. Problem w tym ze z takich potkniec musimy wyciagac wnioski na przyszlosc. A ja co np. w nidziele pojem slodyczy potem mam kaca moralnego a za 3 dni robie dokladnie to samo, dotej pory nie zastanawialam sie co zrobic na przyszlosc by to sie nie powtorzylo i tu jest blad

    Pazerka Ty bys chciala odkryc kolanko , ja to bym chciala pochodzic jeszcze w mini , wiem ze to glupie ale mam juz dosc spodni i dlugich spodnic, marzy mi sie jeszcze wystapic w reklamie telewizyjnej ale kamery bardzo pogrubiaja [ juz widze jak sie ze mnie smiejecie

    Mysle ze zadnej nie pominelam w odpowiedzi Jak sie chcecie pobawic dalej w tym kierunku to nastepne pytanie:

    [/b] Czego jestes w stanie sie wyrzec z czego zrezygnowac by osiagnac wymarzona figure
    bo jak wiecie w zyciu zawsze jest cos za cos, musisz wyrzucic stare by zrobic miejsce nowemu
    Pozdrawiam cieplutko w ten ponury poranek a ja oczywiscie do pracy

Strona 17 z 61 PierwszyPierwszy ... 7 15 16 17 18 19 27 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •