Ja mam dokładnie to samo, ale nie bronię się przed tym. Myslę, że dobrze mieć świadomość co i ile się je. Pilnuję się tylko bardzo mocno przed opowiadaniem innym ile włąśnie kcal wkładają do ust Ale mojej przyjaciółce, która ma mocno otyłe dziecko, robiłam wymówki, kiedy w kawiarni kupiła jej olbrzymiego loda z bitą śmietaną
Hesu to jest tak, albo Ty całe życie będziesz się pilnować (oczywiście nie dając się zwariować) albo bedziesz gruba i inni będą Ci o tym przypominać
Ciekawa jestem ile masz zamiar jeszcze schudnąć ? Czy byłaś kiedyś grubsza niż te 80 kg ? Bo na moje oko to Ty już jesteś w sam raz
Pozdrawiam serdecznie. Iza.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]