Miłe Moje!

Otóż mam się z czego odchudzać! Warstewka smalczyku na biodrach i brzuchu urody mi nie dodaje, a wręcz przeszkadza. Przyzwyczajenie też robi swoje, Ficanko, bo chcę wrócić do dobrego stylu odżywiania, który ostatnio nieco podupadł.
I tak sobie policzyłam - skoro przez zimę przybyło mi 3kg, i nic bym z tym nie zrobiła, to jest duża szansa, że powolutko, niepostrzeżenie sadełko by się pomnażało i tak za rok byłoby 6kg więcej, a po jakichś 3 latach - 18!!!!
Więc lepiej chwycić byka za rogi, póki nie jest za późno.

A poza tym chcę w lecie relaksować się publicznie w dwuczęściowym stroju kąpielowym, nosić szerokie paski i obcisłe podkoszulki. I moze szorty. I w ogóle

pozdrówka