No i jestem. Wczoraj dopiero sie zdecydowałam. Wpisałam dzień zerowy. Się zważyłam i zmierzyłam. Nawet jest o 1 kg mniej niż zaznaczyłam, więc zaczynam:
waga: 71kg
talia (że tak powiem 78
biodra: 101 (dawno tyle nie było )
udo: 59

Mam więc co do roboty. Dziaiaj zaczęlam od nieśmiertelnych sucharków, ale neistety wstałam o 6, więc zjadłam przedśniadanie, śnniadanie i II śniadanie Już notuję, już. I liczę.

Aia - Cindy jest spokojna, ćwiczenia się czuje, ale nie sa jakieś bardzo wyczerpujące.
Matkamafii - fajnie Cię znowu widzieć A i Czarna moze przywieje?

pozdrawiam