Jutro poczytam,bo teraz padam na pysk.
Skopalam moj front(to co mam pod duzym oknem na przedzie domu,ma dokladnie 7 m2),powyrywalam zielsko,teraz kupie przyczepke ziemi,nawoz i spulchniacz i jakies krzoczki,ktore nie wymagaja za duzej obrobki rocznej i po balu.
Pozniej sie wezme za tyl...dostane 3 nowe hosty(funkie po polsku) i powinno dzialac.
Potem zrobie zdjecia i wkleje.
Krysiu pytasz jaki mam ten ogrod.
Niech bedzie ogrod.
Tyle,ze ja mam na tym ogrodzie 2 paski ziemi,gdzie rosna mi konwalie,hosty,rododendrony,margaretki i inne kwiatki i ten odcinek jest szeroki z 1,5m dlugi na 10m.
A ten drugi paseczek to ma cale 30 cm szer. i ze 2m dlugi,tam mam tylko kwiatki jednoroczne,takie male,ktore rozrastaja sie i tworza dywany kwiatowe.
Bardzo wdzieczne kwiatuszki.
A reszta ogrodu to...trawa.
W kopa mozna grac tyle mam miejsca.Opalac sie mozna.Party mozna miec i co tylko chcesz.
Caly tyl ma ok.100m2.
A za nami nie mamy sasiadow tylko park...dziki,do ktorego nikt nie chodzi :)