-
Księżniczko! Trzymam kciuki za dalsze zrzucanie sadłowego balastu! :D Idzie Ci świetnie! I w dietce i z nauką! :lol:
Krysialku, ja to bym nie mogła jeść 1000 kcal, umarłabym z głodu.....I faktycznie ciężko mają babeczki drobniejszej budowy (jak Wy), bo trzeba ostro pilnować limitu. Poza tym ja jedząc bez ograniczeń z pewnością wcinam jakieś 3000 kcal, więc 1500 jest poważnym ograniczeniem... :D
Teraz jem 3000.... :oops: :roll: ale od poniedziałku, jak bum cyk cyk cykoria.....wiecie same co chciałam powiedzieć, nie?.... :D
Joko, i co postanowiłaś w związku ze służbowymi przyjęciami?...
Czarna? Ajka? Katson? Ficanka? Matkamafii? Aganka? Jado? Fita? A Wy gdzie się podziewacie?....
-
Witam serdecznie :D
Zapraszamy wszystkich bywalców do ustanowienia nowego rekordu Forum... :idea: :D
Miło zrobić coś razem... skoro potrafimy sie wspaniale wspierać w trudnych chwilach, doradzac sobie w przeróżnych kwestiach to na pewno wirtualne spotkanie w większym gronie może okazać sie interesujące :)
Czas bicia rekodru ustalono na:
9 maj 2005 (poniedziałek) godz. 19:00
Szczegóły i idee przedsięwzięcia można prześledzić w temacie: Termin bicia rekordu ustalony 9 maja 19:00!
Zatem zapraszamy wszystkich do logowania się na Forum między 18:30 a 19:30
Do zobaczenia :wink:
-
Wiatr hula po forum, trzeba je wyciągać z 2 strony.
Podciągam.
Krysial
ja już też wiem skąd się biorą choroby(dzięki Jado) - z myślenia i nawyków.Teraz tylko jeszcze trzeba samą siebie o tym przekonać. Ja zarzuciłam liczenie kalorii i jakoś mi idzie z dietką . Jak to za bardzo nie wiem, bo się nie ważę. Za to czuję się genialnie, żadnych ponurych myśli., przyjemne uczucie lekkości. Jest dobrze.
Trzymam kciuki za inne towarzyszki niedoli, żeby też znalazły dla siebie coś przyjemnego i skutecznego w odchudzaniu.
Mnie bardzo pomaga dobry nastrój, ale to podobno bonus tej diety. I może tu kryje się tajemnica wysokiej skuteczności.
Najgorsze pierwsze 2 dni, a potem 9-11. Ale teraz już bez potknięć.
No i wyciągam ciuchy z zakamarków. Już prawie mogę się ubrać w błękitny kostium ze sztruksu, który od razu był za mały. Jak go kroiłam to był dobry (2 lata temu) ale jak szyłam to już się "skurczył".
A teraz wygląda coraz bardziej optymistycznie. Mam nadzieję, że za jakieś 2 tygodnie będę się mogła w niego wystroić.
życzę wszystkim panieneczkom miłego weekendu i żadnych ponurych myśli.
-
Aia MNoja droga...oj chyba nalezy ci sie kopniak ...ale mam nadzieje ze od poniedzialku ładnie sie za siebie wezmiesz :D Kurak nawet nie wiesz jak sie ciesze...z tej wagi i z tego ze moge w koncu sie zmobilizowac do nauki...:D Jak chodzi o kalorie to ja zjadam zazwyczaj troszeczke ponad 1000 :P No czasami dobije do 1200 :D ale ogolnie pozytywnie :D
Aganna Liczenie kalorii w dietkowanie jest bardzo ale to bardzo pomoicne :D Ja kiesys myslalam ze jestem uzalezniona od slodyczy ale z czasem rozpoczecia diety okazalo sie z enie D: i bardzo dobrze...w sumie o jedzeniu mysle tylko wtedy gdy jestem bardzo ale to bardzo gloda. A wtedy marchewka i jest gicior :D A Ty jestes na Kopenchaskiej prawda?
-
Krysial nocne glody to moj najwiekszy problem i wrog.czasami go pokonuje ale czasami sie poddaje :wink: nie moege siedziec przed tv bo zaraz mi sie jesc chce wiec najlepiej jak cos robie i jestem zajeta.do tego problemu dochodzi ze ja jestem nocny marek i lubie chodzic spac o 2/3 nad ranem
-
Wpadłam tylko zameldować, że nadal pracuję. Chyba wezmę urlop od wszytkiego innego :roll: Nawet od odchudzania. To jest tragedia, że przy takim zasuwaniu umysłowo-fizycznym (pisanie na klawiaturze) na okrągło jem. Pewnie żeby nie zwariować. Ostateczne terminy na skończenie tej pracy mam 6.06, ale mam nadzieję, ze wyrobię się wczesniej. Jakby nie - to z góry usprawiedliwiam moją tu nieobecność. Jej, pewnie jak wrócę, będę ważyła 80kg i wtedy dopiero zacznie sie polka!!! :shock:
trzymajcie się, panienki ;)
-
Jestem
ciagle jestem na forum czytam i podziwiam!!!!ile wy macie w sobie tej systematyczności,dbałości o kuchnie i tak wogóle.
Ale musze wam powiedziec ,że chyba mam juz dośc ,lustra coraz bardziej dla mnie sa niesprawiedliwe,często zastanawiam sie czy aby to ja napewno :shock:
byłam u fryzjera poprawic se humor i wróciłam tak wsciekła ,że lodówka ciagle miała przeciąg i zapominałam w niej wyłączac światło :oops:
oD CZASU JAK WLAZŁAM NA TĄ STRONE ...O ZGROZO ,przybyło mi jesuuuuuuuuuuuu az co tu będe kłamac 10 kilosów :twisted:
I tak sobie myslę, litości głupia kobieto ,chyba najwyższy czas coś z tym zrobic!!!!!
Wiśta wio łatwo powiedziec :cry:
No tak wyspowiadałam sie a teraz chyba do ataku,bo ja cały czas bardzo kciałam ale jakos nie kciałam....
Startuje ,może mi sie powiedzie :!: :!: :!: :arrow: i najwazniejsze moja waga na dzień dzisiejszy to jesuuuuuuuuuuuu :oops: :oops: :oops: 90 kg,ale mi ręka drażała szkoda ,że tego żescie nie widziały :wink:
Alem sie rozpisała ,tak ,tak tak rozpisała jak rozpasła buuuuuuuuuuuu Kasia
-
Czesc moje damy.
WpaDAM SIE ZAMELDOWAC,JESTEM ZYJE NA DWA DNI ZAWIESILAM DIETKOWANIE I BARDZO TEGO ZALUJE BO WIDZE ZE TRUDNO MI UTRZYMAC W RYZACH APETYT TERAZ.
O matko,caps look mi sie wlaczyl.Juz poprawilam.
Zimno jak na Antarktydzie,nie dowiary ze to maj,dzis na dzialce u znajomych ubrana bylam jak zima,w tysiac warstw i nos mialam skostnialy.......Co za makabra.
Gratuluje Ksiezniczko i tak trzymaj!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam cala resze,bez wyszczegolniania ,jak dorwe troche wiecej czasu,bez remontow,matur itp,skrobne cos wiecej.
A teraz napisze ze Was kocham i czytam regularnie,ale na pisanie juz mi czasu brak.
Teraz znajomi z dzialki zjezdzaja do nas,popykamy bilardzik..
Joko te kwiatki to u nas nazywaja sie niecierpki albo ,jak babcie nazywaly-balsaminki.Kwiatki lubia miejsca raczej nie bardzo naslonecznione,ale rzeczywiscie sa przecudnej urody i kwitna az je mrozy spalą,I kolororow maja mnostwo i to takich intensywnych.Tez je lubie i sadze u siebie miedzy innymi.
Pa,pa,pa,pa,pa, :) :) :) :) :)
-
Fita no to nic innegoi Ci nie pozostalo jak wziasc sie za siebie :D Moge Ci obiecac ze pomozemy ale to czy osiagniesz sukces zalezy w duzej mierze od Ciebie . My tylko jestesmy dobrymi duszkami...chwalacymi badz dajacymi kopniaka :D
czarna ojej to niedobrze ze zawiesilas dietkowanie...ale mam nadzieje ze zabardzo nie dajesz sie ponosic ...bo to by bylo niedobre...powiem wiecej ...nbardzo niedobre :D ale dasz rade przeciez silna z ciebie Kobietka :D milego grania...przynajmnie troszq kalorii spalisz :)
-
witajcie chudzinki
[color=darkred]Dziewczyny w tą deszczowa sobote wszystkie zajrzały
ale milo ,jest chociaż z kim pogadać. Fita ,to tak jest dziewczyno ,szczęscie mają dziewczyny co nie muszą i nie zaczynają sie odchudzac. Z kazdym odchudzaniem metabolizm -wolniejszy -a organizm przyzwyczajony do zapasów ,komorka tłuszczowa rozciągnięta -i chwila nieuwagi a kazde zjedzone danko zamykane jest w postaci sadla na klucz .Jak kiedyś wystarczylo 2 dni postu ,tak teraz zdobywanie Kilimandżaro nie pomaga. Nie powiesz ,że sie obżerałas -bo wiem po sobie ,że już nawyk testowania ,liczenia ,i wybierania odpowiednich pokarmow mamy w glowie,ale niestety
-ta latajaca łapka i zakusy :( Aganna ,wiem ,że najgorzej zacząć --ale jak ? już spadłam z dietą do 1300 i nic ćwiczyć sie nie chce -brzuch znowu urósł .
Czarna -Ty w ogrodku nadrobisz zaleglości ,a goscie w domku --to urok Twojego domku
do takiego wekendowania to wszyscy sie pchaja .znam to bo u mamy nie mam chwili spokoju zawsze pełne wycieczki odwiedzajacych łącznie z moimi dziećmi .
Aia -chyba to samo jemy bo waga podobna --tylko ja wcale nie jestem drobna tylko
koscisty kurdupel Katson -to mam koleżanke sowe widze :roll: [Wiesz ,że ja nawet o 2-3 w nocy [potrafie cos przeżuwać -nie pojde spać dopuki glowa mi na klawiature nie spadnie . tak podziwiam poranki a potrafie spać nieraz do 10tej :(
Księżniczko Ty to chociaz masz humorek no i nie dziwota w tym wieku to sama radość zwłaszcza jak figurka coraz ładniejsza .Oj widze już powłuczyste spojrzenia chlopakow . Joko wiem ,ze u was moda na biegi to też spraw sobie pieska możesz go przepedzić w te dzikie haszcze a skoro ludzi nie ma to nikt w kupke nie nadepnie a woreczek i lopatke w razie czego trzymaj dla dekoracji :D
Ja sie nawymądzalam a sama dzisiaj placki ziemniaczane pieklam -Już 8 szt mam na liczniku chyba z 1200 razem bedzie -bo jeszcze piwko i mały lodzik . Jeszcze bym zjadła -ale basta reszte na jutro. Matkamafi jest czy opala sie?
Buziorki /color]