-
Witam kobitki, dzieciary juz poustawiałam, więc może zacznę znów mieć trochę więcej czasu dla siebie.Widzę fantastyczne obrazki wabiące kolorami i od razu w duszy robi się radośniej. Właśnie zeżarłam porcję frytek posypanych serkiem :oops: :oops: , ale pychota i piekłam w piekarniku prawie bez tłuszczu. Któraś z was przeprowadzała kurację nowymi herbatkami Herbapolu, tą trzyczęściową- ciekawa jestem wrażeń, bo ja też właśnie zaczęłam je pić, czy można liczyć na cud?? :twisted: :twisted: :twisted: Żałuję tylko , że mam teraz niewiele możliwości gimnastyki, to co było fajne polikwidowali i trochę mi brakowało czasu ,żeby poszukać czegoś nowego.Na szczęście trzymam się wagi, wymieniłam już pół szafy,ale na razie robię to ostrożnie bo jednak chciałabym jeszcze przynajmniej 5 kg zgubić. Najlepszy komplement jaki ostatnio usłyszałam- pewna moja znajoma myślała, że ja to jedna z moich córek, dopiero po chwili sie zorientowała , że to jednak ja :D :D :D Ale jestem chwalipięta :oops: gratuluję wszystkim dziewczynom nieustającego zapału , jak nie uda się dziś to jutro też jest dzień :twisted:
Krysialku, może kiedyś przyjedziesz do mnie , jak będziesz odwiedzać rodzinkę, wyruszymy gdzieś na szlaki. serdeczności dla wszystkich
-
Krysiu wydaje mi się, że lada moment powinnaś już do naw wrocić. :D :D :D
Mam tylko nadzieję, że dałaś radę Stalinowi :wink:
Pozdrawiam + buziaczki
Kaszania
LUIZKU - klub grubasków jest na 100% na Gocławiu. Najlepiej skontaktować się z redakcją Super Linii. Oni mają wszystkie adresy warszawskich klubów.
Pozdrawiam
Kaszania
-
-
Witajcie!!!
Widzę, że Admini ukradli nasz tytuł! I założyli nowy dział. Co TY Krysiu na naruszenie praw autorskich? ;) Może powinni nas - cały wątek - tam przenieść? Łatwiej byłoby się odnaleźć...
U mnie zaczęły się wyjazdy :( I będę gościem w domu aż do połowy listopada :( Oczywiście w takiej sytuacji nie ma co marzyć o regularnym odżywianiu i ćwiczeniach.... Chociaż może to kwestia organizacji? Hm, pomyślę....
serdecznosci :)
-
-
http://republika.pl/blog_rj_178740/238517/tr/3167.jpg Jak juz wrocisz to Cie ucalujemy...tak wirtualnie tylko ;)....Kiedy Ty mialas byc? :P Stesknilam sie :D
-
-
-
-
Jejku ,dziewczyny ciesze sie ,ze o mnie jeszcze pamiętacie -bo ja z tej cholernej dziury nie moge wyjechac -po za tym na tym komputerze to przez pół godziny nie mogłam dostac sie do mojego wątku -a wogóle to topik sie rozdwoił czy co????
napisałam więcej ale gdzieś mój post pożarło -- mułowata maszyneria a doi podwójnie
narazie pozdrawiam -jeszcze gruba :oops: