pozdrawiam
Wersja do druku
pozdrawiam
Matkamafii
szczere gratulacje!!!!
naprawdę masz się z czego cieszyć i potwierdzasz teorię, że żeby schudnąć wcale nie trzeba się katować tylko zachować zdrowy rozsądek. Tylko tak dalej. Podsumowanie dierty brzmi naprawdę efektownie - prawie mimochodem minus 10kg.
BRAWO
Pozdrawiam wszyskie wspaniałe "40" i okolice a także świeżo powstałą frakcję górską.
Witajcie! :)
Matkamafii!!! GRTULUJĘ!!! Faktycznie, jak mówi Aganna jesteś wspaniałym przykładem - Twoja dieta jest rozsądna, masz dużo ruchu, po prostu zmeniłaś tryb życia i masz efekty! W dodatku można przypuszczać, że trwałe :)
Ja też mogę się pochwalić, chociaż to maleńki drobiazg - waga jakby lekko zaczęła się wychylać we właściwym kierunku, ale jest teraz już tak rozchwierutana, że nie sama nie wiem, czy jej wierzyć. Wczoraj na basenie zważyłam sie na elektronicznej i było 67, więc może jednak? I tak jakoś lepiej się czuję, chociaż w weekend przekraczałam normy, aż miło.
Muszę skończyć pracę, to wezmę sie solidniej za siebie, teraz pełna moc idzie w inny obszar ;)
pozdrówka z ciepłego południa ;)
Witam wszystkich poweekendowo. A trzeba przyznac ze weekend byl bardzo udany, choćby przez to ze pogoda byla poprostu rewelacyjna. :D :D
Popedałowalam troszeczke w sobote. Jakies 30 kilasków. Super.
Ale nadrobiłam sobie imprezka, jakies piwko, drinczek, kanapeczki. No i waga nic w dół sie nie rusza. :? :?
Ale od dzisiaj powrót do zdrowego żarełka.
Ajka.. wage kupilam na alegro. Używana rzecz jasna. I bardzo tania bo kosztowała tylko 12,50. Za to koszt przesyłki to jakies 14 zł.Ale jak na razie jestem zadowolona , wszystko dziala o jest ok. To taka zwykła waga bez żadnych dodatkowych funkcji, jak np pomiar tłuszczu w organiźmie. No mi taka wystrczy.
POdrawiam :D :D :D
No jestem wreszcie tutaj! :D I mam mało czasu, dlatego powiem tylko:
1. Żyję.
2. Jestem pod wrażeniem sukcesów Matkomafii!!! Serdecznie gratuluję!!!! :D
3. Szkoda, ze Krysial wyjechała....
4. Joko! Jesteś genialna z tymi workami! :D
5. Zaczęłam ćwiczyć i jestem pełna zapału do chudnięcia, bo nie mieszczę się w odzież sklepową....A palce u nóg muszę sobie ciachnąć, bo nie ma ładnych butów rozmiaru 41......(szczegóły na moim wątku).
6. Lecę do domu, bo mój małż leży (operacja więzadeł kolanowych) i ja robię za pielęgniarkę, kucharkę i sprzątaczkę.....
Hej, hej....
dziewczyny posyłam Wam zapach morskiej bryzy i energię jaką ze sobą ona niesie.
Trzymajcie się dzielnie :lol: :lol: :lol:
Serdeczności, paaaaaaaaa :P :P :P :P
Oj Jado marzę o morskiej bryzie , zwłaszcza dziś , bo jestem straszliwie zmęczona a zaczyna się moja walka już nie tylko z kilogramami, ale także z czasem i to nie tym, który dodaje nam zmarszczek, ale z tym, który nie pozwala się wyrobić z robotą :roll: :roll: O kurcze, całkiem po polskiemu jak na polonistkę :oops: . Nic to , dzięki za wszystkie miłe słowa i wsparcie, bardzo mnie motywuje do dalszej pracy nad sobą , choć będzie trudno, bo teraz sporo wyjazdów mi się szykuje, a w takich okolicznościach trudno dietkować, będzie mniej ruchu, no i brak kontaktu z Wami :cry: :cry: Na razie serdecznie pozdrawiam a jak tylko się uda , będę wpadać. A na stałe wrócę na początku czerwca i będę się tłumaczyć ze wszystkich kilogramów :D :D :D BUZIACZKI okraszone górskim słoneczkiem
Wszystkim wspaniałym Joannom z tego wątku :!:
Imieninowe życzonka wytrwałości, sukcesów i niech uśmiech stale gości na waszych buźkach :!:
http://kartki.onet.pl/_i/d/kwiatki2.jpg
Pozdrawiam serdecznie wszystkie miłe dziewczyny i również nowe kolezanki!!
Kurczę na nic obecnie nie mam czasu :roll: Ale mysle o Was :D Moja waga tez pomalutku zaczyna sie ruszać,ale bardzo, bardzo pomalutku :(
Sama sobie obecałam,ze jak sie pokaze na liczniku 69 kg zjem sobie loda :D bo je zawsze uwielbiałam i wielkim bohaterstwem jest dla mnie to,że jeszcze ani jednego w tym roku nie zjadłam :D
Teraz jem truskawki,pomidorki,ogórki jakis jogurcik :) Nie liczę kalorii,ale myslę,ze nie jest ich specjalnie duzo!
całuski dla wszystkich,pa!
Czy moge se zaklnac? :twisted: :evil: :evil: :evil:
Przez dwa ostatnie dni nie moglam sie dostac na forum.
Dzis z pracy(wiem,wiem...w pracy sie przeciez pracuje,prawda? - wiec po co mi forum :wink: )to moj pierwszy raz!
Przez 2 dni weekendu(a mielismy wlasnie dluuuuugi weekend ) kopalam ziemie,a raczej ja wkopywalam w ugor,ow 35 toreb ziemi po 30 litrow kazda.
Potem rozsadzilam moje finkie i dwa krzaki dalii nieskopiennej.
Dzis posadze irysy.
A jutro padne na pysk.
O czym uprzejmie moze uda mi sie doniesc osobiscie...jezeli dostane sie na forum.
Ariweredczi Lajdies :lol: :lol: :lol:
albo
So Long :)