-
Aia :D :D -mów mi tak jeszcze i żyj 100 lati :D :D
Luizku -podobno raz w tygodniu to i nawet głodówka wskazana
ale jak to zrobic :( Po za tym -wodnikowanie tez jest ponoc zdrowe
i wcale brzucha nie rozpycha -bo to jest takie płukanko . Nigdy mi sie nie udało dotrwać dłużej niż do 17 stej . Potem zaczynałam mleczko ,maślanke -śmietanke
-no i tak nastukałam kalorii -ale zawsze to mniej niż z jedzonka .
Dziewczyny gdzieś nam sie podziały -Czarniutka -robi interesy
Ficanki dawno już mie było ,matkamafii -tez o nas zapomniała
a Szane -co z nią ,a Ajka nawet na pamiętnikach jej nie widze:( 8)
Ja dzisiaj byłam na długim spacerze i odkryłam ,że dawno nie mieliśmy tak długiej i pięknej jesieni --chodziłam tylko w swetrze i bezrękawniku .
za to teraz coś zaczynam podejrzanie kichać -a przecież nie zmarzłam :(
wszystko robie ,zeby nie ćwiczyć :P
-
http://www.maciek.kom.pl/humor/zdjec.../drunk_dog.jpg Milego dnia Krysiu i wszystkie dziewczyny :P :D :*:*:**:
-
Krysial, buziaki przesyłam i zabieram się za robotę!
A dziewczyny nam wcięło, naprawdę, już się martwię....
-
WITAJ :!: MARTWIE SIE TEZ SZANE :!: WYSYLAM JEJ POSTY ALE NIE MA ODPOWIEDZI.SIBA CHYBA MA Z NIA KONTAKT -DZWONILA DO NIEJ I MIALA WRACAC . BEDE MUSIALA ZAPYTAC :?
Z MOJA DIETKA JAKO TAKOALE WRACAM DO GRAHAMEK I DO BIALEGO SERKA MOZE COS Z TEGO WYNIKNIE :idea:
POZDRAWIAM CZWARTKOWO-BUZIOLKI
http://www.foto.malopolska.pl/galeri..._jesien002.jpg
-
Psotułka -my to sie nie musimy z tym odchudzaniem spieszyć -bo i tak nikt nas na rekach nie bedzie nosił --pomalutku ,zmniejszyć żoładek i nabrac zdrowych odruchów
przy stole . Ty z aparatem śpisz??? masz talent --mnie to nawet nie chce sie tego uczyć.
-
-
KRYSIAL- mnie udało sie kiedyś wytrzymac cały dzień na wodzie ale nastepnego dnia to rzuciłam sie na jedzenie jak głupia, od tej pory juz nie wodnikuje.
MIŁEGO DZIONKA. SŁONKO ŚWIECI PIEKNIE
-
Luizku --odgrubianie to nie katorga ,ja też nie wytrzymuje
zresztą jak mam dać sobie rade jak musze podawać jedzenie
po prostu musze chociaz liznąć coś z talerza :P
dlatego lepiej zjesć coś konkretnego a nie katować sie głodami
bo takie rzucanie sie na jedzenie po głodówkach tylko zwalnia metabolizm.
ajaczku -dziekuje za kwiatuszka -bynajmniej przydał mi sie na urodzinowy prezent dla koleżanki.
-
WITAJ KOCHANA :!:
JESTEM TEGO SAMEGO ZDANIA .CO Z TEGO ,ZE GLODUJE CALY DZIEN A POTEM RZUCAM SIE NA JEDZENIE. JA ZJADAM NP. 1-2 GRAHAMKI Z FETA CZY Z BIELUCHEM/ SZCZYPIOREK LUB CEBULKA ZIELONA / OBIAD ALE MALO ZIEMNIAKOW ALBO WCALE.KOLACJA TEZ JAKAS LEKKA- NAJPOZNIEJ DO 22. A JAK MAM OCHOTE NA COS SLODKIEGO TO TEZ PODZERAM ALE JUZ W MNIEJSZYCH ILOSCIACH.TERAZ PRZECHOLOWALAM TROCHE .WAZNE ,ZE WAGA SIE TRZYMA . MAM NADZIEJE ,ZE W LISTOPADZIE COS UBEDZIE BO PRZECIEZ BEDA SWIETA HAHA.
http://foto.onet.pl/upload/60/45/_20449.jpg
-
Oj ja się na wodnikowanie nie piszę, bo kiedyś próbowałam, ale do wieczora myślałam kiedy się dzień skończy,a i tak o 20 nadrobiłam cały dzień.
Krysialku miłego świętowania